Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Alkoholik - leczenie

Ilość postów: 139 | Odsłon: 12852 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                • Odp.: Alkoholik - leczenie

                  To się nie sprawdza

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Alkoholik - leczenie

                    A innego wyjścia nie ma. A gdyby nie było alkoholu, ludzie wymyśliliby coś innego. Byle tylko na fali.

                    Alexis
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Alkoholik - leczenie

                      Mój mąż był na 3 leczeniach jeden państwowy szpital 2 prywatne kliniki.ma 29 lat pije od około 4 lat.oczywiście pił przed ślubem jednak wtedy człowiek jest tak zaślepiony że wielu rzeczy nie dostrzega...chcą go ratować wszyscy prywatne kliniki to koszt około 8 tys za pobyt.Do tego prywatne wizyty u psychiatry psychologa odtrucia itd.zawala pracę obowiązki więc wszystkie koszty pokrywa rodzina.On biedny pokrzywdzony tak mu źle na tych leczeniach było kliniki przeważnie są zlokalizowane nad morzem w górach są tam komfortowe warunki(no oczywiście poza państwową Morawicą)obiadki śniadanka grille nic tylko się leczyć.Ale zaraz po leczeniu wracał do picia .jakie moje wnioski ?Alkoholicy owszem to chorzy ludzie ale nie chcą się leczyć myślą że pójdą do szpitala dadzą im leki i po problemie.Ja nawet jakbym bardzo chciała się upić to nie mam jak bo mam dziecko prace masę obowiązków nie mam czasu nawet pomyśleć o głupotach.Do autora wątku jak Cię najdzie ochota na picie to weź łopatę przekop sąsiadowi ogródek zmęcz się porządnie to Ci przejdzie ochota na picie

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 47

                      Odp.: Alkoholik - leczenie

                      Idz do klubu na Ogrody --a znajduje się on przy Sanktuarium Milosierdzia Bozego--tam ci wszystko powiedzą i pomoga ci

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 48

                  Odp.: Alkoholik - leczenie

                  Nie wydaje mi się, że jest to skuteczne.

                  Nie zliczę już ile razy mój sąsiad był w Morawicy- zawsze ze skierowania kuratora sądowego( kiedyś poszedł na spotkanie z kuratorką na gazie)i zawsze wraca do nałogu.

                  Trwa to całe lata.

                  Nałóg alkoholika tkwi w jego głowie, i jesli on sam nie postanowi, że z tym zrywa, to wszelkie chodzenie na AA, 12 kroków i tak dalej będzie się działo obok niego, a nie w nim.

                  A przecież o to właśnie chodzi, żeby uczestniczył w tym całym sobą.

                  wilemo5
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Alkoholik - leczenie

                    I o tym właśnie mówię. Jak ktoś nie chce to ani Morawica ani żaden bóg nie pomogą.

                    Alexis
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Alkoholik - leczenie

                      Oj Alexis coś ciężko u Ciebie z myśleniem.Jeżeli ktoś chce się z tego wyrwać i sam nie daje rady to po to jest Morawica-oddział zamknięty,spotkania AA i jak w moim przypadku Bóg,ponieważ od zawsze byłem wierzący.Ale widzę,że do Ciebie można gadać i gadać ale jak grochem o ścianę.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Alkoholik - leczenie

                        No ale co mi konkretnie chcesz wperswadować? Nie rozumiesz prostego polskiego języka. Może i Morawica Ci pomogła, teraz czas na kurs czytania ze zrozumieniem.

                        Alexis
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Alkoholik - leczenie

                          Ja się zgadzam z Alex. Jak ktoś nie chce i nie widzi problemu, to żadne leczenie, żadne specjalistyczne ośrodki, lekarze, terapeuci, rodzina, znajomi nie pomogą.

                          GienekkeneiG
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 53

                        Odp.: Alkoholik - leczenie

                        U Alex dobrze z myśleniem, "Jeżeli KTOŚ CHCE się z tego wyrwać i sam nie daje rady to po to jest Morawica-oddział zamknięty" ale jeżeli ktoś nie chce to nic go nie zmusi i nic nie pomoże

                        stellina
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Alkoholik - leczenie

                          No zgadzam się o to chodzi, ale niech nie piszą że alkoholik wstaje rano i przestaje pić bo chce

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 55

                          Odp.: Alkoholik - leczenie

                          A ja myślę że dla Alexis to zbyt trudny temat.Alexis podchodzi do tematu ,poważnego problemu,nie mając o temacie pojęcia.Tak gada żeby gadać ,nie koniecznie treściwie.Swoją ignorancją i beztroską ,stara się umniejszyć wagę problemu .Alkoholizm jest problemem nas wszystkich,bo trudno znaleźć osobę która w rodzinie lub otoczeniu nie ma osoby dotkniętej tą chorobą.Pierwszym etapem w leczeniu jest uświadomienie sobie że jest się alkoholikiem.Od tego momentu można zacząć walkę o trzeźwość.Walkę bo nie ma trzeźwych alkoholików ,którzy swoją trzeźwość osiągnęli ot tak sobie .Ci którzy chcą zerwać z nałogiem powinni korzystać z pomocy grup terapeutycznych typu AA.Samemu przestać pić jest trudno,zaprzestanie picia to jeszcze nie wszystko,trzeba od nowa nauczyć się trzeźwego życia,a to jest podobnie trudne.Jest wiele grup wsparcia trzeba wybrać jedną ,osoby pracujące z alkoholikami i ich rodzinami pomagają odbudować relacje w rodzinie.

                          Gość_JA
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: Alkoholik - leczenie

                            Alkoholizm to nie zawsze przejaw słabości,różne są podłoża zatracaniu się w nałogach.Taka jarmarczna nagonka jaką uprawia Alexis na pewno nie przemówi do żadnego pijącego człowieka . Idź ty lepiej powalczyć z klerem bo to ludzie wykształceni i twoje wywody nie robią na nich wrażenia.A ten temat jest zbyt poważny,zbyt dotykający wnętrze człowieka,dotykający wiele rodzin abyś praktykowała tu swoje niedorzeczne polemiki.

                            Gość_JA
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Alkoholik - leczenie

                            Każdy nałóg jest przejawem słabości człowieka. Albo głupoty. Tyle, że głupota to też w sumie słabośc.

                            Do uzależnionego trudno przemówic. Albo się ocknie, albo nie. Chyba, Ty @JA, nie znasz problemu uzależnień osobiście.

                            Czasem nawrócenie na trzeźwośc przychodzi samo, czasem człowiek spada na dno i jest mu tak źle, że jednak postanawia wstac, ale najczęściej kończy się to tym, że w nałogu pozostaje. Osobiście znam jednego alkoholika, który przestał pic. Po okresie kilku lat znów się napił, chodził brudny, żebrał o 5 zł (żona wygoniła go z domu). Ale to bardzo silny człowiek, znów przestał. Tylko, że ludzi z tą silną wolą, a którzy popadli w nałóg, jest mało.

                            GienekkeneiG
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Alkoholik - leczenie

                            I pretensjonalną nagonką na mnie gościu @JA dokazujesz, że brak Ci argumentów bo w głębi serca wiesz, że mam rację. I żadne przytyki co do kleru i religii Ci nie pomogą w dyskusji z prostej przyczyny- bo są nie na temat.

                            Alexis
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 57

                            Odp.: Alkoholik - leczenie

                            Ja nie muszę umniejszać ani uwiększać wagi tego problemu z prostej przyczyny: bo go już nie mam. Życie całego świata nie kręci się wokół alkoholizmu. Znasz mnie skoro nazywasz ignorantką? Jeśli znasz- wpadaj na kawę, pogadamy o wszystkim. Kawę bez prądu oczywiście.

                            Alexis
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Alkoholik - leczenie

                            alkoholika nie wyleczysz szkoda twojego czasu i zdrowia

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Alkoholik - leczenie

                            Jeżeli alkoholik jest świadomy swej choroby i dąży do tego aby wyzdrowiec, chodzi do klubu,poddaje sie leczeniu zawsze jest szansa na wyleczenie.

                            malaczerwona
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
    8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:Dodaj firmę