Ona ci podniesie alimenty? Na szczęście o tym jeszcze decyduje sąd.
No niestety zalatw se domumety ze pracujea za najnizsza oraz ubiez sie biednie do sadu a na nia miej wyjebane
Wysokość alimentów też jest zależna od potrzeb dziecka, wieku, stanu zdrowia itd. Lecz fundamentalną zasadą , którą sąd zawsze bierze pod uwagę jest to , że na utrzymanie dziecka zobowiązani są łożyć obydwoje rodzice po równo. Przynajmniej tak powinno być.
Po równo??? Zastanów się co piszesz, bo chyba jeszcze nie masz dzieci, jesli jest male dziecko to matka wstaje w nocy co 3 godziny, musi nakarmić, pieluchę zmienić, pranie zrobić, bawić, czasami dzieci w dzień bardzo mało śpią, więc dla siebie czasu praktycznie marka nie ma, a jesli zachoruje to matka się nim opiekuje, a jak ząbki idą... A dziecko w wieku szkolnym, też jest dużo pracy przy takim, a tatuś wolny ptak i ma dziecko z głowy na codzien. A matka zap....ala, jedyne pocieszenie to takie, że się dziecko kocha. Nadal uważasz, że rodzice powinni po równo płacić? Jest cos takiego jak osobiste starania, poczytaj trochę na ten temat.