kochani proszę was o pomoc porade co zrobić ze sprawą gdy z każda kłótnia byla narzeczona straszna histeryczka zastrasza mnie ze podniesie mi alimenty mimo iz żyje na bardzo niskiej stopie życiowej ona zas nigdy nie pracowała tylko łupi mnie i gnebi psychicznie
Ja to mogę naopowiadać ci bajek a po rzetelną poradę to musisz iść do prawnika.
Zgadzam się. A za gnębienie psychiczne to i na policję możesz iść.
Bądź spokojny. Na kogo te alimenty masz płacić czy płacisz?
Ona ci podniesie alimenty? Na szczęście o tym jeszcze decyduje sąd.
Niech straszy. To sąd określa wysokość alimentów a nie panna. Wszystko zależy od twoich zarobków nie panikuj. Zawsze możesz iść o poradę na pułanki do kryzysowego centrum tam za darmo prawnik jest.
dzięki za podpowiedz a alimenty płace na dziecko
Gościu 2016-07-19, 21:35 "Wszystko zależy od twoich zarobków"? czyżby? Wszystko zależy od możliwości zarobkowych
To jej powiedz, ze pozbawisz ją praw skoro nie ma za co dziecka utrzymać.
kocham diecko strasznie lecz ona tak się zneca nademna psychicznie ze zycie stało sie koszmarem
Chyba nie znasz życia.. Ożeń się to dopiero poznasz co to koszmar !
Tak też uważam,powiedz jej co o tym myślisz!
Alimenty nigdy nie zalezaly od dochodów tylko od możliwości zarobkowych stron. Czyli od tego czy ten ktoś jest w stanie zarobić na owe alimenty-wiek, zdrowe itp. Dlatego jak na papierze ma najniższą krajową to nie znaczy że będzie miał 500 czy więcej...i jeszcze jedno porady tzw. Bezpłatne są takie jak je nazywają....nie radzę!
Wysokość alimentów też jest zależna od potrzeb dziecka, wieku, stanu zdrowia itd. Lecz fundamentalną zasadą , którą sąd zawsze bierze pod uwagę jest to , że na utrzymanie dziecka zobowiązani są łożyć obydwoje rodzice po równo. Przynajmniej tak powinno być.
Żadna podstawa do pozbawiania praw rodzicielskich.......za to u alimenciarzy jest jedną z podstaw.
Skoro matka nie pracuje to śmiało niech idzie do sadu. Ty przygotuj kwitki ze alimenty placisz, rachunki jeśli masz ze kupujesz cos ponad to, dowody ile zarabiasz itp. Prawo jest takie, ze mogą Ci zabrać nawet do 70%wyplaty, ale w tym wypadku sędzia uwzględnia to, ze OBOJE rodzice kładą tyle samo miesięcznie. Jeśli placisz 300to obowiązkiem matki jest dac tyle samo. Pamiętaj, ze obowiązek alimentacyjny masz wobec dzieci i jeśli się z niego wywiazujesz i masz dobry kontakt z dziećmi to niech wnosi i ona się musi tłumaczyć dlaczego to robi.
Nie jest obowiązkiem matki dać tyle samo w pieniądzach! a całodobowa opieka nad dzieckiem to co? Matki niby mają tak świetnie? Takie bzdury pisze tylko ten lub ta co jeszcze dzieci nie miał lub nie miała i nie zdaje sobie sprawy czym jest wychowanie i opieka nad dzieckiem!