Powinno być tak, że jak się ojciec zrzeknie praw do dziecka zaraz po porodzie, to nie płaci alimentów i tak samo z matką. Jak się rozmyśli w trakcie wychowywania, no to niech sąd zasądza alimenty. To samo dotyczyć powinno matki. Oboje się zrzekną praw, to dziecko trafia do innej rodziny. Jak zrezygnują oboje w trakcie wychowywania, to płacą za pobyt dziecka w domu dziecka dotąd, aż go ktoś nie adoptuje. Jasno i sprawiedliwie i z korzyścią dla Państwa czyli nas podatników.
Czyli masz dziecko, masz, masz, a po paru latach ci się odmienia i już nie masz? Czemu ojciec, skoro zrzekł się praw od razu po narodzinach dziecka, nie rozmyślił się np. prze odbyciem stosunku? Albo przed wytryskiem? Chyba wiedział, jakie będą konsekwencje odbycia stosunku z kobietą?
No nikt Cie nie zmusi do wychowywani dziecka, jak nagle zrezygnujesz, ale wtedy masz obowiązek płacenia alimentów.
Twoja druga część jest bez sensu, bo sex = dziecko, teraz są skuteczne metody planowania rodziny uwierz mi.
Ekhem, oby żadna kobieta nie chciała z Tobą nigdy być bo nic dobrego jej nie spotka przy takim facecie!
toś sobie gościu ekhm wymyślił utopię! Tylko gdzie w tym miejsce na prawa dziecka?
widze ze ciebie to powinni uspic...
Sorry bardzo ojciec dziecka ma na picie i inne uzywki to tez powinien miec kase na swoje dziecko a jezeli ty jestes taki cwany to przezyj caly miesiac za 200 zl i miej 2 letnie dziecko . Ja urodzilam dziecko nie po to aby je oddawac innym ludziom bo ja w przeciwienstwie do innych mam serce i kocham swoje dziecko to ze ojca ma takiego jakiego ma nie znaczy ze mam sie dziecka pozbyc ja do pracy nie moge isc chodz bardzo bym chciala ale ucze sie jeszcze. A ojciec dlatego jest pozbawiony praw poniewaz byl nieodpowiedzialny dawal malemu alkohol juz jak moj syn mial 2 miesiace chodzil pijany z wozkiem jak ja mialabym mu pozwolic opiekowac sie dzieckiem ??!!
Ekhm - są skuteczne sposoby planowania rodziny, ale ten rzeczony ojciec z nich nie skorzystał, a mógł. Ponosi odpowiedzialność za brak właściwej decyzji, w końcu jest dorosły. Faceci - myśleć, albo płacić, płacić, płacić.
To co w sytuacji, kiedy ojciec wykazał się inteligencją i wie, że nie utrzyma w tym wieku dziecka, bo sami rodzice go utrzymują, matkę tak samo bo się uczy. On się wykazuje inteligencją i chce oddać dziecko parze, która nie może mieć dzieci a ma warunki, chęć dojrzałość itd Ojciec musi cierpieć, bo Matka chce mieć dziecko przy sobie? Ok może mieć ale niech zapewni mu odpowiednią opiekę, a nie na siłę od ojca dziecka, które jest na utrzymaniu swoich rodziców, bo praktycznie pewnie jest jeszcze dzieckiem.
czemu ojciec ma cierpiec ? cale 9 miesiecy i pare miesiecy po narodzinach umial zadbac o wszystko i pracowal i w ogole a pozniej mial w nosie. W sadzie wypieral sie dziecka ale nie chcial testow zrobic ? to ja mam dziecko oddac bo on nie jest odpowiedzialny ? wszystko co moge daje dziecku tylko dlaczego dziecko nie moze miec wiecej tez ma ojca w koncu a nie mnie sama ja nie mowie ze nie daje rady mam za co zyc ale musze liczyc wszystko i liczyc sie miesiac w miesiac zeby starczylo a ojciec nie ma kasy to nie ma obowiazku tak ? sama wychowalam dziecko a on sie bawil narobi dzieci a nie bd za to odpowiadal ?
Seks powinien być dla rozsądnych ludzi, potrafiących brać odpowiedzialność za to co robią. Iść do łóżka z kimś takim jak ten ekhem to dopiero porażka. Facet jest dziecinny, albo jest to dziecko. To, co piszesz ekhem to jeden wielki stek bzdur!
No właśnie. Związałaś eis z takim człowiekiem, bo chciałaś.
Całe szczęście oprzytomniałaś i chwała Ci za to. Alimenty zasadzone ma, egzekwuj. Z niego! I z siebie też.
Zasugeruje inny sposób - poproś dziadków zeby opiekowali sie dzieckiem jak Ty juz znajdziesz prace.
Ja mam rente po zmarlym ojcu i przeznaczam ja na syna. Nie na siebie. nie chodzi mi o to zeby brac latwe pieniadze tylko o to ze ja nie moge isc do pracy w obecnej chwili. mieszkam u mamy z 3 rodzenstwa mama stracila prace i jest ciezko a dlaczego ja mam synowi nie dac tego co mu sie nalezy. Ojciec mojego dziecka bawi sie co dzien i ma za co a ja mam tak mu to poscic bo komornik nie ma z czego zciagnac dlugu ?? Jak bede mogla isc do pracy to pojde ale ja nie chce tych pieniedzy na siebie tylko na syna. On musi poczuc sie odpowiedzialny za to co zrobil nie tylko ja...
Proszę Pani.Proszę rozeznać się w sytuacji majątkowej ojca dziecka. Jeżeli ma jakiś majątek typu np. samochód (musi być zarejestrowany na niego) proszę spisać nr rejestracyjne wozu, iść do Komornika z zasądzonym wyrokiem i złożyć wniosek. U komornika pokazać z czego można ściągnąć zaległość. Druga droga to napisanie wniosku o zasądzenie alimentów od dziadków ze strony ojca. Dziadkowie jeśli mają emerytury to jest spore prawdopodobieństwo uzyskania od nich jakiejś kwoty. W tym przypadku należy złożyć pozew (w internecie znajdzie Pani wzór) w Sądzie.
To są jedyne prawnie dostępne drogi jeśli "tatuś" nie pracuje legalnie.
DROGIE PANIE NA TATUSIÓW TEŻ TRZEBA WYBIERAĆ ODPOWIEDNICH PANÓW!
Jeśli wszystkie pieniądze przeznacza pani na syna to z czego pani żyje? A renta po ojcu tez się kiedyś skończy...
Sytuacja wygląda tak - niepracujaca matka 2-letniego chłopca, pobierająca rentę po ojcu, mieszkająca z również niepracujacą babcią i jej trójką (również bezrobotnych?) dzieci. Łącznie jest was 6 bezrobotnych osób w domu? I nie ma kto się zająć dzieckiem???
Uczyć można się wieczorowo lub zaocznie, ale wtedy przepadnie pani renta po ojcu, prawda?
Tylko,ze taka renta jest duużo niższa niż najniższa pensja i skończy razem z nauką. Co wtedy pani zrobi?
Mama nie pracuje, masz jeszcze rodzeństwo, zostawić dziecko masz z kim. Nie mów więc, że nie możesz iść do pracy, powiedz, że póki co tak Ci wygodniej.
Inną sprawą jest, że o tę pracę ciężko. To mogę zrozumieć i Ci współczuć, a nie tego, że iść do niej nie chcesz. Dlatego wykorzystywać trzeba każdą okazję.
Tak. Twój partner, ojciec Twojego dziecka powinien płacić na swoje dziecko. Nikt temu nie przeczy. I to nie tylko 280 zł, bo to śmieszną kwota w obecnych czasach.
Niestety, sama na partnera wybrałaś sobie osobę nieodpowiedzialną, niedojrzałą, lubiącą używki i kolegów, egoistę i bawidamka. Że się na ojca nie nadaje, powinnaś wiedzieć przed.
Zrozum jedno. Większości osób tu się wypowiadających, nie chodzi o to, by tatusia zwalniać z zobowiązań, ale razi fakt, że chcesz podać jego rodziców do sądu/komornika. Można i tak, jak chcesz po trupach iść do celu.
Oni Wam nie kazali płodzić potomka, zwłaszcza jak nie mieliście żadnego ku temu przygotowania ani emocjonalnego, ani zaplecza finansowego. Teraz mają dziadkowie za to płacić? Myślisz, że oni mają życie usłane różami, albo synek im zwróci te pieniądze?
Może faktycznie warto raczej się z nimi zaprzyjaźnić i utrzymać kontakt. To może przynieść Tobie bardziej wymierne skutki.
Suma summarum, z dobrej własnej woli mogą Ci więcej dać (a raczej wnukowi) i zaoferować niż pod przymusem i sądownie.
Pomyśl o tym, przemyśl. Chyba ze chcesz, by dziecko dziadków też nie miało. Czasami rozmowa i dobre chęci otwierają drzwi na oścież. Najważniejsze jest dziecko.
Ja pracowalam ale w obecnej chwili nie moge zaczac pracy z powodow zdrowotnych a bardzo bym chciala. Ja mam partnera ktory pomaga mi bardzo. gdyby ktos przez prawie rok czasu spedzil nerwy w sadzie bo nie chcial uznac syna za swojego ani nie chcial zrobic testow a znajac zycie jego rodzice tak mu kazali sie bronic przed odpowiedzialnoscia to chcial by ktos pogodzic sie z dziadkami i pozwolic na utrzymywanie kontaktow chyba nie ? Najlatwiej jest dostac alimenty za ktore nic sie bardzo nie kupi i jeszcze ich nie miec bo nie ma ich.