WITAM. Mam prosbe zwłaszcza do kobiet które samotnie wychowuja dzieci ,obecnie mam po 350pl na dzieci 12 ,13 lat .Jak myslicie sa szanse na podwyszenie do kwoty po 400. Ja obecnie nie pracuje ,mam zasilekz PUP ,wielkie dzieki za opinie
zależy od dochodów ojca dzieci
Jeśli będzie wykazywał że bardzo mało zarabia wówczas małe szanse.
Druga sprawa to udokumentowanie Twoich wydatków na dzieci - książki do szkoły, opłaty za zajęcia dodatkowe, leki, ubrania - wszystko.
Koszty utrzymania dzieci powinny być rozłożone proporcjonalnie (nie po połowie!) na rodziców. Na przykład tym mniejsze ponosisz koszty im dłużej w ciągu tygodnia / miesiąca dzieci przebywają / zamieszkują z Tobą.
ta chłop niech płaci a wy lezta. tylko mops zasiłek itd
dzieci sa caly czas ze mna , dodam ze ojciec ma ograniczona wladze i wogóle zero kontakto (niebieski ptak)
Zalezy od dochodów męża. Jak ma niższe to nie tylko nie podwyzszą ale obniżą ich wysokość proporcjonalnie do spadku zarobków. Nie jedna już się tak podłożyła jak chciała za dużo. Na podwyżkę możesz liczyć tylko jeśli sytuacja materialna męża znacząco się poprawi i będziesz w stanie to udowodnić.
Oczywiscie ze tak ale zalezy na ktora sedzine trafisz bo jedna to uwielbia kwote 30 zl i na tym koniec,walcz o swoje ,co pol roku spokojnie zanos kolejny wniosek o podwyzszenie ,zawsze cos musza ci dac,ja mam dzieci starsze o 2 i 3 lata i mam po 480 zl tyle ze wywalczylam to podwyzszajac co pol roku
weżcie się za robotę a nie za bajczenie i podwyżki alimentów-bo tak najwygodniej
W Rosji nie ma cos takiego jak alimenty - to jest kraj .
A jezeli byly maz nie placi i mam fundusz alimentacyjny?Czy moge ubiegac sie o podwyzszenie alimentow jezeli minimalna kwota wynosi 725 na osobe?Wywnioskowalam z tego ,ze jezeli przekrocze te kwote to nie mam szans na podwyzszenie alimentow
fundusz płaci tylko do kwoty 500zł a ta kwota 725 zł to nie może przekroczyć dochód na osobę jeśli ubiegasz się o alimenty z funduszu
Do Pani z 23:36. Kobieto mylisz pojęcia idz do MOPS-u od Funduszu Alimentacyjnego i się dokładnie dowiesz bo za dużo musiałabym Ci pisać żebyś zrozumiała.
pewnie, bo wy to dacie sobie genitalia ogolic zeby tylko nie płacic ,ale co tam ja bym takim depilacje plastrem poleciła
jak pójdziesz do adwokata i przedstawisz swoja trudna sytuację to za darmo Cie wszystko powie. Jak tak skorzystałam bezplatnie
Jasne że są :) ja w przeciągu pół roku od zasądzenia po raz pierwszy alimentów na małe dziecko podniosłam je o 60%. I to nie prawda, że zależy od Sędziego a od potrzeb dziecka, jego satnu zdrowia i dokumentów jakie przedstawisz na to, że podniesienie alimentów jest zasadne i konieczne.
Pierwsze alimenty jakie miałam zasądzone na półroczne dziecko to 500 pln po pół roku podniosłam je do kwoty 800 a dziecko miało wtedy niespełna rok.
do roboty a nie do mopsu !!!! mają dzieci bo im sąd je przydzielił z " nakazu" a teraz płacz !!! źle to odajcie ojcom , n apewno będa sie opiekowali tak samo albo lepiej niz ty !
no w moim przypadku to raczej nie , napisałam ze ojciec dzieci to niebieski ptazszek.Ma gdzies dzieci pali ,pije a na dotatek len .nikt mu nie broni zajac sie nimi ,tym czasem od 5 lat nigdy tego nie zrobił.a ja nie jestem prezesem banku ,i zarabiam (jesli pracuje) najmniejsza krajowa.