Sąd może przyznać nawet do 60 % dochodów, ale na pewno pod uwagę się bierze raty, opłatę za mieszkanie i inne zobowiązania osoby płacącej alimenty, liczy się również w jakim wieku jest dziecko, czy jest zdrowie, gdzie mieszka i ile zarabia mama dziecka. Ale najlepiej się dogadać ze sobą i pomyśleć o dobru dziecka.
tata mojej corki placil dwa lata po 250 zl alimentow....po dwoch latach zlozyl sprawe o zmniejszenie alimentow....sad dal 100 zl.....
Współczuje Magda, ten tata to porażka. Mi udało się dogadać na 300 zł i o sądzie nie było mowy. Niektórzy faceci nie mają wstydu, ehhh
Alimenty są na dziecko, a nie na żonę - zapamiętajcie to KOBIETY. Były mąż ma utrzymywać dziecko, a nie WAS. A czy Magdo ten TATA Twojej córki daje tylko 100 zł czy może kupuje coś córce jeszcze?
sad przyznal 100 zl....z ze stwierdzeniem,ze zastanawia sie jak ja utrzmam za taka kwote dziecko.......ojciec jest pozbawiony praw rodzicielskich,wiec juz zupelnie nie ma kontaktu z dzieckiem....zero prezentow,wizyt.....nie chodzi o mnie....ja na szczescie pracuje,ale zeby corka miala w miare dobre zycie i zeby nas bylo stac w miare na normalne zycie,to pracuje po 12 godz nawet.....z kombinowaniem co zrobic z Niunia....rodzice,brat, dziadkowie,albo jade do pracy z dzieckiem......nie daje sie.....trzymajcie sie samotne mamuski:)
Powiem, że nie bardzo wierzę. Albo ty zarabiasz bardzo dużo, albo mąż chory. Ogólnie dziwię się facetom, że tak robią to opornie, przecież to ich dzieci. Jak można pozbawiać dzieci lepszych warunków.
Jak można utrzymać dziecko za 100 zł???
Może jakiś mężczyzna to potrafi???
Faceci często zapominają ,że obowiązkiem ich również jest to by zapewnić dziecku/dzieciom jak najlepsze warunki życiowe.Oni zaś traktują to jako kare i mus, dziecko na świat się nie pchało, a skoro jest to trzeba o niego dbać, a nie rączki umywać
bo facet myśli że dziecko się samo wychowa i nie choruje i nie wymaga opieki rośnie jak kwietuszek wystarczy dać jeść . Ja ma dzieci w wieku 23 i 21 l ( studiujące ) otrzymuję 700 zł jeszcze nie w terminie bo przcież tatuś nie ma a dzieci maję pieniążki
200 zł-płacą dziadki...szału nie ma,ale pan sędzia stwierdził,że za dużo żądam,bo podałam w pozwie 400zł.W uzasadnieniu podał,że koszt kupna książek do szkoły jest jednorazowy i wyprawienie komunii też jest jednorazowe.Pozdrawiam pana sędziego,który się ożenił i mam nadzieję,że jak piękna żona powije potomstwo,to pan sędzia się dowie na własnej skórze ile kosztuje utrzymanie dziecka,a jak mu to dziecko urośnie,to poczuje wydatki szkolne.Ale o czym ja mówię,pan sędzia nie zarabia 1386 zł...
Niestety jest uzależniona od dochodów i to jest chore.Alimenty powinny być ujednolicone w zależności od przedziału wiekowego dzieci.Jedno dziecko ma zasądzone 100 zł a drugie 500 Zł.A w czymże jest winne to dziecię , za co ukarane ,że ma wyżyć za 200 zł miesięcznie???
950 na 4-latka. Chociaż w sumie to płacą moi rodzice a nie ja więc tego tak nie odczuwam ;)
A moja zona straszy mnie, że zarząda w sądzie 1000zł, mam nadzieje że sąd nie da sie nabrać na jej bajki. Dziecku oddał bym wszystko moge wpie... suchara, ale nie chce zeby ona brała te alimenty!
Krzychuu [19:01] dołożyłeś do pieca :) grunt zachować usmiech na twarzy.