to mi się podoba , za 300 zloty wyżył w dużym mieście , to trzeba go do księgi ginesa zgłosić ,albo napisać poradnik dla wszystkich ,, jak przeżyć miesiąc na zupkach z torebki ,, a może to było 10 lat temu.
Mąż po rozwodzie ma obowiązek utrzymywać też żonę, jeśli ta udowodni, ze poprzez rozwód standard jej życia znacząco się obnizył. Znam kobitkę z doktoratem, pracującą, ktora sobie wywalczyła alimenty precentowe na siebie i dziecko. Cała kasą jaka tatus wysoko postawiony zarabia jest pomniejszana o procent zasądzony jej. A, ze tatus zarabia kokosy, ona ma czasami nawet po 10 tys na miesiąć. Trzeba wiedzieć jak skubać padalców. Szczególnie takich co to do młodszej laski odeszli.
a gdzie leki,odzież, wyprawka szkolna, korepetycje lub zajęcia szkolne, kieszonkowe na wycieczkę szkolną czy do kina, za rachunki za dom a nie żywnoś tylko Bożenko i podziel to na pół
a bprzepraszam bardzo ,a jesli dziecko zostaje z matka,to matka musi sie tym dzieckiem opiekowac 24 h/na dobe,to tez jest wkaład,nie kazda matka ubiegajaca sie o alimenty ,to naciagaczka....
a przepraszam bardzo też !!! a jeśli matka tylko po to wnosi o pozostawienie dzieci przy matce tylko dla tego ,że zależy jej na alimentach i różnych duperelach z mopsu ??? bo tyłka do pracy nie chce się ruszyć, bo tak lepiej ??? i wie ,że dostanie bo tylko % ojców dostaje opiekę nad dziećmi ??? a co jeśli ojciec nie płaci alimentów bo faktycznie nie ma z czego, nie pracuje , choć bardzo by chciał??? może któraś z Wasz szanowne " mamusie" które tylko o kasie całe życie myślicie, postawiła by się na miejscu ojca?? gdyby to dzieci były z nim i wam by wypadło płacić alimenty a tu nie ma z czego ??? o tym to nie myślicie!!! ale tu takich nie ma , bo w tym kraju wszystkie mamusie są cacy a ojcowie be !!! i nie mówcie mi tu o dobru dziecka, bo nie jeden ojciec lepiej kocha i zajmuje się dzieckiem niż wy !! sam nie płacę alimentów i ex dostaje z funduszu !! a nie płacę bo nie mam z czego , nie mam pracy w tym cholernym mieście!!! i co? ma to znaczyć ,że nie kocham swoich dzieci ??? zawsze kochałem ,kocham i będę kochał na pewno bardziej niż ich " matka" , dbam i pomagam jeśli tylko mogę !! ale na pewno " ona" kasy do ręki ode mnie nie dostanie bo zawsze wydawała i wydaje na siebie a nie na dzieci !!! przestańcie myśleć tylko o sobie!!!
JESLI W TYM KRAJU BYLABY PRACA DLA KAZDEGO TO I MAMUSIE POSZLYBY DO PRACY.MOZE NIEWSZYSTKIE ALE WIEKSZOSC.ALE WY TATUSIOWIE NIEPATRZYCIE NA TO ZE WYCHOWANIE DZIECI TO TEZ CIEZKA PRACA I TO 24h NA DOBE.TATUS PRZYCHODZI Z PRACY KLADZIE SIE I MOZE ODPOCZYWAC-MAMUSIA WYCHOWUJACA DZIECI PRZYCHODZAC Z PRACY MUSI WYPRAC,ZROBIC ZAKUPY,UGOTOWAC,POSPRZATAC,PRZYPILNOWAC DZIECI Z NAUKA,A JAK DZIECI ZACHORUJA TO WSTAJE W NOCY!!i RANO OCZY NA ZAPALKI I DO PRACY!!!KAZDY TATUS MOWI ZE JEGO KASA WYDAWANA JEST WYLACZNIE NA MAMUSIE--A CO DZIECI NIEJEDZA,CHODZA GOLE,BEZ KSIAZEK,MIESZKAJA W SLAMSACH BEZ TELEWIZORA INTERNETU ITD???? POMYSL LOGICZNIE ZANIM COS NAPISZESZ--
to czemu sądy w tym kraju przy orzekaniu rozwodu dają dzieci pod wyłączną opiekę matki ???? ilu ojców by chciało mieszkać i wychowywać swoje dzieci ??? ile dzieci by chciało mieszkać z ojcem a nie z matką ??? w tym kraju ojciec nie ma żadnych praw przy rozwodzie a bardzo często wina leży po stronie matki, jednak to one zabierają dzieci i potem wnoszą o alimenty bo im nagle tak strasznie źle... pisze ze swojego przykładu. Mamuśki takie święte ...
Bardzo chętnie wezmę swoje dziecko i będę nim się opiekował przez 100h/dobę - nie ma sprawy i nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. To obowiązek, a nie zawód - opieka nad dzieckiem. Kocham swoje dziecko ponad życie i życie za nie oddam bez wahania, ale sądy są w 99% po stronie matki jaka by ta matka nie była. Ojciec według sądów jest tylko do płacenia i widzenia się po 2 h na tydzień. Zanim cokolwiek napiszesz to zastanów się czy warto jest wrzucać wszystkich do jednego worka. Jeżeli opieka nad dzieckiem, która jest obowiązkiem każdego rodzica sprawia dla Ciebie problem, bo musisz 24 h/dobę zajmować się wszystkim, to chyba minęłaś się z powołaniem.
Ale przecież można wystąpić o wspólną opiekę nad dzieckiem bez alimentów, super rozwiązanie nikt nie jest pokrzywdzony. Gdybym miała ten problem to na pewno wolałabym taki system a nie 300 zł za które czasem badań dziecku nie zrobisz.
masz rację, a jeszcze lepiej ,jak matka zabroni kontaktu i czeka na kasę.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka biedny tatusiu ,bo nie wszystkie rozwody są z winy pazernej na kasę kobiety .Nie każdy tatuś jest kochający .
mąż wycina mi ciągle numery,mam dosyć,napiszcie gdzie składa sie pozew o rozwód i alimenty,czy pisac oględnie czy obrazowo w pozwie ?jak w trakcie rozwodu z ubieganiem się o zasiłek rodzinny itd
Faceci często są świniami jednostronnymi. :)
Kiedy rozstałam się z mężem od razu zaczął wpłacać na moje konto 500zł co miesiąc z wpisem w tytule "na utrzymanie córki... itd. Oprócz tego gratisy i łapówki dla córki "do ręki". Więc mnie się trafiła świnia jednostronna.
Oboje pracowaliśmy, sama też bym ją utrzymała, na nieco niższym poziomie.
Ale mam koleżanki, które związały się z facetami, którzy są swiniami na całej linii, wcale nie bronie tych dziadów, chciałam tylko powiedziec,że od ojca też wiele zależy. Nigdy nie powiedział,że rozwalę kasę na siebie, albo cos tam, większe wydatki sa jego udziałem po uzgodnieniu.
córkę od dziecka uczysz brać łapówki i gratisy,tak postepuje świnia dwustronna i tyle w temacie.
Coooo? Przeciez to jej ojciec, jak ma ochote kupic prezent to nie może???? Mam ją uczyc,żeby nie brała od niego prezentów????? Chyba Cie pogięło. Jakbys się czuła, jakby twój partner zabronił dziecku przyjmowania prezentów od ciebie???? Nie ucze jej nienawiści do ojca, to na pewno.