A co najpierw trzeba zrobić żeby podać kogoś o alimenty? I czy taka sprawa kosztuje?
Zgodzę się z poprzedniczką.Zależy na kogo się trafi.Mnie trafił się taki pacan,że głowa mała.Od wniesienia pozwu na pierwszą sprawę czekałam do miesiąca czasu.A że tych spraw miałam trzy,to już inna bajka.Sędzia był młody,w dodatku kawaler.Po trzech sprawach ogłosił,że wyrok wyda za tydzień od ostatniej sprawy.Kolejna wyprawa do sądu.I dowiaduję się,że z 400zł o które wnosiłam,dostanę 200zł.Córka szła do drugiej klasy,komunia za pasem,ale pan sędzia stwierdził,że to są jednorazowe wydatki i że za dużo żądam!!!Mam nadzieję,że teraz już wie ten pan ile kosztuje utrzymanie dziecka,po widzę go na mieście z żoną.Najlepsza pod względem orzekania takich spraw była pani Pachocka,która zawsze stawała po stronie matki.Ale ona chyba już nie prowadzi spraw rodzinnych jako prezes sądu.Także z mojego doświadczenia wiem,że wyrok zależy od osoby,która prowadzi sprawę,a nie od faktów rzeczywistych!!!
jak to możliwe,że sędzia obniżył ojcu alimenty na dziecko???
ja czekalam miesiac na sprawe, sprawa odbyla sie zaocznie, bo tatusiek sie nie pofatygowal, pierwsza i ostatnia, alimenty przyznane, potem tylko 2 miesiace czekania u komornika na zaswiadczenie do funduszu alimentacyjnego
Bardzo jestem ciekawa, który rodzic wydaje na dziecko 900 zł miesięcznie. Chyba tylko ten który dobrze zarabia. Nie czarujcie, matki czy ojcowie zarabiający 1300-1500 zł wydają na dziecko 900 bo to duża przesada.
a bprzepraszam bardzo ,a jesli dziecko zostaje z matka,to matka musi sie tym dzieckiem opiekowac 24 h/na dobe,to tez jest wkaład,nie kazda matka ubiegajaca sie o alimenty ,to naciagaczka....
a przepraszam bardzo też !!! a jeśli matka tylko po to wnosi o pozostawienie dzieci przy matce tylko dla tego ,że zależy jej na alimentach i różnych duperelach z mopsu ??? bo tyłka do pracy nie chce się ruszyć, bo tak lepiej ??? i wie ,że dostanie bo tylko % ojców dostaje opiekę nad dziećmi ??? a co jeśli ojciec nie płaci alimentów bo faktycznie nie ma z czego, nie pracuje , choć bardzo by chciał??? może któraś z Wasz szanowne " mamusie" które tylko o kasie całe życie myślicie, postawiła by się na miejscu ojca?? gdyby to dzieci były z nim i wam by wypadło płacić alimenty a tu nie ma z czego ??? o tym to nie myślicie!!! ale tu takich nie ma , bo w tym kraju wszystkie mamusie są cacy a ojcowie be !!! i nie mówcie mi tu o dobru dziecka, bo nie jeden ojciec lepiej kocha i zajmuje się dzieckiem niż wy !! sam nie płacę alimentów i ex dostaje z funduszu !! a nie płacę bo nie mam z czego , nie mam pracy w tym cholernym mieście!!! i co? ma to znaczyć ,że nie kocham swoich dzieci ??? zawsze kochałem ,kocham i będę kochał na pewno bardziej niż ich " matka" , dbam i pomagam jeśli tylko mogę !! ale na pewno " ona" kasy do ręki ode mnie nie dostanie bo zawsze wydawała i wydaje na siebie a nie na dzieci !!! przestańcie myśleć tylko o sobie!!!
JESLI W TYM KRAJU BYLABY PRACA DLA KAZDEGO TO I MAMUSIE POSZLYBY DO PRACY.MOZE NIEWSZYSTKIE ALE WIEKSZOSC.ALE WY TATUSIOWIE NIEPATRZYCIE NA TO ZE WYCHOWANIE DZIECI TO TEZ CIEZKA PRACA I TO 24h NA DOBE.TATUS PRZYCHODZI Z PRACY KLADZIE SIE I MOZE ODPOCZYWAC-MAMUSIA WYCHOWUJACA DZIECI PRZYCHODZAC Z PRACY MUSI WYPRAC,ZROBIC ZAKUPY,UGOTOWAC,POSPRZATAC,PRZYPILNOWAC DZIECI Z NAUKA,A JAK DZIECI ZACHORUJA TO WSTAJE W NOCY!!i RANO OCZY NA ZAPALKI I DO PRACY!!!KAZDY TATUS MOWI ZE JEGO KASA WYDAWANA JEST WYLACZNIE NA MAMUSIE--A CO DZIECI NIEJEDZA,CHODZA GOLE,BEZ KSIAZEK,MIESZKAJA W SLAMSACH BEZ TELEWIZORA INTERNETU ITD???? POMYSL LOGICZNIE ZANIM COS NAPISZESZ--
to czemu sądy w tym kraju przy orzekaniu rozwodu dają dzieci pod wyłączną opiekę matki ???? ilu ojców by chciało mieszkać i wychowywać swoje dzieci ??? ile dzieci by chciało mieszkać z ojcem a nie z matką ??? w tym kraju ojciec nie ma żadnych praw przy rozwodzie a bardzo często wina leży po stronie matki, jednak to one zabierają dzieci i potem wnoszą o alimenty bo im nagle tak strasznie źle... pisze ze swojego przykładu. Mamuśki takie święte ...
czytam i czytam i przypomina mi sie co powiedzialam bylemu 17 lat temu jak go wypie.z domu. najpierw nie chcial odejsc, tzn chcial, ale mowil, ze odejdzie jak mu dam dziecko. to ja że mu nie dam i taka byla przepychanka. w koncu mowie tak: dobre bierz. pan eks poszedl do pokoju i mysle sobie mam dziada z glowy -ku.wa ale milosc jest ślepa!!!!- aż tu pan eks złazi po schodach z walizka w ręku bez dziecka i... poszedl sobie. do dziś przes te 17 lat może z 10 razy się z nim widywal. taki to kochający tatuś.
od tamtej pory zawsze jak się jakiś pseudo-tatuś rzyca to mówię dwie rzecz:
1.facet niezależnie od tego ile ma dzieci zawsze jest kawalerem,
2. jak tatuś uważa - sama w ub r tatusiowi to zaproponowałam i do dzis sie nie odzywa odgrażał się, że jeszcze mnie zaskoczy jaki to on tatus dobry no i czekam juz 13 miesiecy na to zaskoczenie, dziecko tez czeka....- czyli jak tatus uwazam, że płaci w .uj kasy to zaproponujcie mu żeby on wziął dziecko na utrzymanie a wy będziecie mu płaciic tyle co on wam. to taki troche blew, ale zobaczycie jedno, gwarantuje, zmieni tatus temat, zacznie gadać od .py strony, a do kwestii wzięcia do siebie dziecka mowy nie bedzie. naprawde wam to gwarantuje.
a gadanie, że tatus ma nową madam i nowe dziecko to swiadczy o jego nieodpowiedzialność a jeszcze bardziej o nieodpowiedzialności madam. dlaczego? bo skoro madam widzi, że gościu ma w .pie swoje dziecko, nie nadawał się jako mąż i ojciec to jak może być dobrym ojcem dla ich wspólnego dziecka?
pozdrawiam i wspieram samotne matki. ja sobie ułożyłam życie i dopiero teraz wiem co znaczy mąż, ojciec dla dzieci, kochanek i przyjaciel. jestem w szczęśliwym związku od 15 lat i tego wam również życzę.
Otóż to. Brawo! Pieniądze i obowiązek wychowania leży po obu stronach, a nie po jednej.
Każdy indywidualny przypadek jest inny i nie można tutaj uogólniać.
kto takie bzdety pisze????????????????/
jak można utrzymać siebie i dziecko za alimnenty 400 zł????????????!!!!!!!!!!!!
chętnie się dowiem jak to zrobić
Ile bierze adwokat za sprawę alimentacyjną?
j
Kobieto matka z alimentów to nakupuje rzeczywiście za czynsz i opłaty, za odzież, za leki, za korepetycje, wyżywienie, itp. niemówiąc za wyprawkę szkolną matka tylko płaci podziel utrzymanie porówno na 2osoby i Ci więcej wyjdzie i jeszcze 24godz.na dobę z dzieckiem i też pracowa musi
a gdzie leki,odzież, wyprawka szkolna, korepetycje lub zajęcia szkolne, kieszonkowe na wycieczkę szkolną czy do kina, za rachunki za dom a nie żywnoś tylko Bożenko i podziel to na pół
Więc na ile wycenić opiekę nad dzieckiem przez 24 godziny a na ile wycenić utratę dziecka przez ojca? co byście woleli?