Czy współpracował ktoś z Was z Ruchem na umowę agencyjną? Interesuje mnie czy to sie wogóle opłaci ponieważ dostałam taką propozycje jednak warunki jakie zproponowali są raczej średnie.
Jeżeli liczysz w ten sposób na zarobek to lepiej daj sobie spokój. Są inne sposoby zarabiania - wiem to z własnego doświadczenia. Natomiast jeśli chcesz w ten sposób sobie dorobić do emerytury/renty a przy okazji nie nudzić się przez 16 godzin dziennie to polecam. Uczestniczyłem w tym około 4 lat temu...Zdecydowanie nie polecam!
troszkę w liczbach:(może niedokładnie ale po takim czasie mam prawo nie pamiętać)
- zarobek na papierosach ~5%
- na biletach ~3%
- na prasie ~3-5%
- inne ~10-30%
Teraz sobie policz ile musisz sprzedać rzeczy, żeby zarobić te marne 1000PLN (zakładając, że pracujesz po 16h) "w mieście gdzie jest tyle kiosków co np w kielcach" - to są słowa ex-przedstawiciela ruchu
Lakios - widzę że nie tylko ja się na Ruch-u przejechałem....
Własnie tez to sobie trochę liczyłam i wyszedł marny zarobek. Chyba dam sobie z tym spokój. Szkoda bo myślałam że w końcu koniec bezrobocia ale chyba jednak nie. Dzięki za odpowiedzi. Szukam dalej(pracy)
@Dziaraska: własny biznes to jest coś na czym najlepiej zarobisz ale niestety nie Ruch i nie w Ostrowcu. Znajdź niszową strefę np w handlu bezpośrednim poza siecią sklepową-bo tym jest kiosk według wpisów PKD. Wiadomo na początku nie będzie lekko. Masa wyrzeczeń i poświęconego czasu. Pozostaje życzyć powodzenia i odporności na ataki ludzi (Gości) z tego forum
10-30% to marża na produktach chemicznych i innych przemyslowych. Pytanie - kiedy ostatni raz kupiles w kiosku szampon albo proszek do prania? Może rok temu, może 3 lata temu... Szampon w hurtowni ma cene niejedokrotnie wyższą niz w marketach, a gdzie jeszcze ta marża? Gdzie czynsz, prąd i ogrzewanie? Albo straty w np nieoddanych na czas bardzo drogich gazetach - bo nazwy maja nieodpowiadające nazwom w specyfikacji. Po kiosku zostały mi tylko długi i problemy z pęcherzem
nie dobre tylko realne...coś o tym wiem.mam swój kiosk na własność nie z ruchu a i tak kruchoooo wychodzi czasem trzeba dołożyć do biznesku żeby jakoś ciągnąć, wiem zapytacie i po co... a po to żeby te latka pracy ustukać....
Ajent to niewolnik , któty nie moźe wyjsc do toalety bez zgloszenia tego kierownikowi , brak toalet i wody to jakies sredniowiecze , nie mowiac o mozliwosci zjedzenia posilku w spokoju, kazdy pracownik jakiejkolwiek firmy ma przerwe na posilek a tu 11 godzin i nikt sie nie przejmuje ze AJENT nie ma takich praw. Chca miec czysto a gdzie woda a za srodki czystosci zwracaja marne 30 zl w roku i to po wystawieniu faktuty i wykluceniu sie.planogramy sprzedazowe winduja do gory a towaru jak na lekarstwo chyba po to zeby niew wykonac plamnogramu zawalisz chocby jeden parametr i prowizja cala zabrana .kontakt a raczej brak komunikator to za malo powinnismy miec mozliwosc zglaszania swoich uwag i opinii i zeby to kyos czytal i wyciagal wnioski bo za biurkiem to sie dobrze planuje gorzej z praktyka