15-letni Mateusz O. ze Strzelec pod Namysłowem (woj. opolskie) podczas lekcji zranił nożem panią od polskiego. Zrobił to, bo miał usłyszeć, że grozi mu dwójka na koniec roku.
Nastolatek zranił ją nożem w szyję. Wcześnie dokładnie się przygotował. Celował prosto w tętnicę, ale polonistka zasłoniła się ręką. Tym razem na szczęście nie doszło do tragedii.
Tą szokującą sprawą zajmuje się policja, sąd rodzinny oraz kuratorium oświaty. Rówieśnikom Mateusza O. pomocy udziela psycholog.Powinno się karać ich tak jak w USA od 14 roku życia.Bo to co jest teraz ich rozuchwala bo są pod opieka ''prawa''.
Są bezkarni-bo to ''dzieci''
Czemu polonistki wina? Może wiele dobrego o dzisiejszych nauczycielach powiedzieć nie można, ale raczej winna tej agresji nie była.
Smierc za smierc .. Powinno sie wprowadzic kare smierci dla zboczencow , gwalcicieli a zabojcow dociekac winy w procesie dokladnym bo wiadomo ze nie zawsze wlasciwa osoba jest sadzona , a jesli sam sie przyznaje to stryczek. A takich gowniarzy do poprawczaka i rygor jak w rosyjskim wojsku . Gowniarze sie rozwydrzyli w tych czasam on ci moze ublizac ale wez klapnij takiego i zaraz mama ,tata ,policja .
Najlepiej zgonic na nauczyciela. A to ze dzieci rozwydrzone, ze nie mają szacunku i nie wiedzą co to szacunek dla drugiej osoby to tez wina nauczycielki? Dzieci wychowują rodzice.Nauczyciel ma uczyc.
Pani od polskiego chce mi postawić dwóję na koniec roku więc ją zadźgam nożem. Oto w jaki sposób myśli dzisiejsza młodzież. Niedługo strach będzie uczyć w szkołach. Sama jestem nauczycielką, przez jakiś czas pracowałam w szkole, na szczęście już nie pracuję w zawodzie. Był to mój świadomy wybór. Wielu moich znajomych również zrezygnowało z nauczania w szkole. Dla świętego spokoju, dla psychicznej higieny.
Rzecz jasna ewidentna wina nauczyciela!To przeciez było biedne na pewno bardzo pokrzywdzone dziecko skoro zdobyło się aż na taki krok.A rozżalone pokrzywdzone dzieci są zdolne do wszystkiego. Oczywiście trzeba ukarać polonistkę bo spełniała oczekiwań dziecka i niejako sprowokowała taką sytuację.
Niestety polityczna poprawność.Zamiast lanie pasem często należne dziecku stosujemy użalanie i obwinianie innych.Sami wychowujemy sobie przyszłych przestępców.
Nauczyciel ma 2 zadania - uczyć oraz... wychowywać. Szkoła jest instytucją edukacyjno wychowawczą. Nauczyciele podczas studiów pedagogicznych są przygotowywani do tego aby stanowić wzór i być autorytetem dla uczniów, nie tylko do tego aby bezmyślnie przepisywać na tablice wyuczone na pamięć regułki.
Słabo ich przygotowują. Oczywiście nie komentuję zachowania tego chłopaka. Powinien być surowo ukarany.
Wina rodziców. W końcu to oni wychowują dzieci.
niestety coraz częściej jest tak ,że rodzice zamiast się dzieckiem zainteresować i rozmawiać wolą niczego nie widzieć,a potem się dziwią ,że ich dziecko coś zrobiło i jak to możliwe...smutne jest też to ,że rodzice zamiast wychowywać wolą kupić dziecku to co chce aby mieć święty spokój
kiedyś to dzieci miały prawa i obowiązki ,a teraz mają prawa i wymagania ,za moich czasów ADHD to rodzice leczyli paskiem ,szanowało się nauczyciela ,sąsiada ... sama jestem mamą i wychowuje dzieci tak jak ja byłam wychowywana i wiem ,że to są dobre metody ,bo tym bezstresowym wychowywaniem tworzymy zupełnie nie zestresowanych bandziorów i to jest tylko wina rodziców ,przewrażliwione mamusie wykłócają się w szkole ,na placu zabaw i rośnie gnojek w przekonaniu ,że wszystko mu wolno,i tak jak syn mojej koleżanki wypalił do niej gdy jej nerwy puściły i mówi zaraz Cię strzele "Pani nam dała taki numer tel w szkole, więc spróbuj to zadzwonie" druga klasa szkoły podstawowej ..świat stanął na du..e ,pozostaje wierzyć ,że są jeszcze rodzice którym zależy ,żeby ich dzieci wyrosły na porządnych ludzi
Myślę, że większości zależy. To co opisujesz to to stek bzdur. Nie masz pojęcia o ADHD i fajnie byłoby, gdybyś milczała. Co do bicia, to te bite dzieci dopiero wyrastają na zbirów. Nie daj głupich rad i nie ośmieszaj się. Z dzieckiem trzeba rozmawiać a nie "strzelać " jak w twoim środowisku. A z tym, że dziś dziecko jest chronione przed biciem i poniżaniem to duży plus. Dzieci wychowane przez madrych rodziców mają większe szanse, że będą kimś ,niż takie zahukane, bite jak u ciebie. Oczywiście zachowania tamtego gówniarza nie ma co komentować. I nikt mądry tego nie robi.
właśnie, przez mądrych rodziców!
Jak rodzic mądry, to umie ze swoim dzieckiem rozmawiać i wtedy to ma sens. Niestety, dużej części rodziców brak mądrości życiowej i zupełnie nie interesują się tym co myślą i czują ich dzieci. Jeśli ich stać, to na odczepnego kupią dzieciakowi wszystko, co chce, byle mieć z głowy. Potem sie dziwią, że pod bokiem wyrósł im samolub (wersja light) albo morderca (hard).
Dziecko wychowuje się już od urodzenia a nie dopiero jak pójdzie do szkoły.
Rodzice na terapie do specjalistów !! Pod takim hasłem proponuję wejść w nowy rok szkolny 2014/2015. Rezultaty w zachowaniach dzieci będą widoczne przed upływem półrocza.
