ta. dostałam. nerwicy i zrezygnowania. jestem po trzech kursach i po 1 pracy nie mam po 2. za kazdym razem doradca, ktory nic nie doradzil, a niby rozmowa z nim była obowiązkowa, a polegała na wypełnianiu bodajże 2 testów i ankiety + dane o osobie. tyle. po 3. szukam znajomości, żeby miec pracę.
a i po 4. mam w czterech literach te ich kursy. te kursy daja pracę, ale nie uczestnikom kursów a tym co organizuja kursy i je prowadzą.
I tak powinno być....My mamy pracę, a wy nowe kwalifikacje...
http://demotywatory.pl/3899815
jakie kwalifikacje? co ty pleciesz? papierek do kolekcji.
na kursie z kadr. po pierwszych godzinach juz wiedziałam, że wiem więcej niż prowadząca. a na kursie z fin.pan tak gadał, że żal de ściskał i więcej się nie dowiedziałam. wszyscy byli jak w letargu, nudno, mało treściwie, ale cóż on jest kims w ARL.
więc prosze cie z tymi kwalifikacjami.
a na koniec pytanie: jakie wieksze kwalifikacje dadza mi te wasze bylejakie kursy skoro mam mgr-a? he he he he he znajomosci musze szukać tak jak ty kiedys a nie dennych kursów. he he he he
...a ja jestem mgr i mam na szczęście dużo pracy ale nigdy nie powiedziałam że wiem na tyle dużo że nie muszę się dokształcać. Przeciwnie bardzo często i bardzo chętnie biorę udział w różnych formach doskonalenia, chociaż bywa różnie raz są to bardzo wartościowe merytorycznie szkolenia a innym razem trochę mniej ale każde z nich ma wpływ na nasz rozwój osobisty- pozwala chociażby odświeżyć sobie jakieś wiadomości , usystematyzować je itp. Dlatego tez słabo rozumiem niechęć ludzi do tych szkoleń, zwłaszcza bezrobotnych którzy mają okazję czegoś nowego się dowiedzieć zupełnie za darmo no i mieć powód wyjść z domu i spotkać się z innymi ludźmi. Pozdrawiam
Popieram nauczycielkę.
Jedyną Osobą która jest rzetelna i wie jak pomagać od A do Z i jest kompetentny jako doradca - to PAN który tam pracuję - nie będę pisała Nazwiska na forum - ale jeśli ktoś korzysta z doradców to będzie wiedział o kim piszę. Pozdrawiam
o co wam w ogóle chodzi? doradca nic nie doradza - kasuje ino łepków, czyli nas kursantów. nauczycielka gada jak potluczona. a kto powiedział, że nam podnosza kwalifikacje kursy. przydatnych jest może z 1/4 kursów. inne wymyslane , żeby zgarnąć kasę z unii.
a może wynagrodzenie dla pracowników job center , gdy faktycznie znajdą prace czy oferte pracy i dojdzie do zatrudnienia. nech ruzą de zza biurka i pójda w firmy.
niech się wypowie ten komu doradca zawod. pomogł. ale konkretnie w czym.
W wypełnianiu bzdurnych testów.
mi doradca w ARLce pokazała palcem co wypelnić.
ha ha ha no, pomogła ha ha ha a ja jej , bo skasowala za mnie 50 zł ha ha ha
To w naszym PUP oprócz normalnej pensji doradcy dostają ekstra 50zł za poradę zawodową?
Jeśli doradca zawodowy to tylko Kasia Słodkowska, świetna w tym co robi, a nie tylko pokaz slajdów i podtrzymanie wiary w to że pracy nie ma i nie będzie, jak w PUP
---12.24---- tak jest w ARL, że za 1 osobe maja 50zł dodatkowo, czyli wypłata plus za doradztwo. dobre co?
Fajnie tak, za każdą duszyczkę 50 zł, super!!!