Z tego wpisu aż "kipi" od osobistych porachunków... .Czy w ten sposób można "walczyć" z własną frustracją? Chyba nie tędy droga...
a to tam ktoś jeszcze uczy niemieckiego?
Ile teraz zarabia nauczyciel brutto lub netto?
Netto 2400 zł (bez wychowawstwa) po 24 latach pracy. Ukończone 2 kierunki, 2 kursy kwalifikacyjne, a o kursach doskonalących już nie będę wspominała.
ale dziwne pytanie, przecież każdy inaczej. Niby co by to miało mówić. Na pewno nie mają znaczenia kwalifikacje lub zaangażowanie w pracę. Mają stałe stawki.
"Opinie są, jakie widać"-czytaj:są różne! Jak więc można jednoznacznie twierdzić, że są słuszne???!!!
mam wrażenie że większość tych negatywnych opinii napisała jedna i ta sama osoba.I raczej są one mocno naciągane.Jak dla mnie to osoby które aż tak obsmarowują innych powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności.
Tak, to prawda. Obrażanie, szkalowanie, psucie opinii na forum publicznym jest karalne. Można złożyć zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury, ta przkazuje sprawę na policję,która namierzy autora tych wpisów. Posługiwanie się inicjałami, wskazywanie gdzie kto pracuje i na jakim stanowisku nie pozostawia tej osoby anonimową, więc autor takich postów powinien wiedzieć, że może być pociągniety do odpowiedzialności.
a szczególnie gdy sprawa dotyczy dziecka
Nikt nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności, bo kto zna sytuację w tej szkole, to wie że to prawda.
1/ Kiedy był ostatni konkurs na dyrektora PSP nr 1 ?
2/ Jaki wynik wyborczy miała dyrektor?
3/ Pani sekretarz - co tu dodać?
4/ Pani nauczycielka od polskiego - proszę pytać wicedyrektorkę.
5/ Pani nauczycielka od niemieckiego - szkoda pisać.
Czas pomyśleć o dzieciach drodzy (niektórzy) pedagodzy ze szkoły nr 1.
Trzeba być uczciwym i przyznać, że większość nauczycieli w tej szkole angażuje się i zasługuje na pozytywną ocenę swojej pracy. Dla nich pozdrowienia i udanych wakacji.
Autor tego postu (pewnie i wątku) wyraźnie przyznaje się do wcześniejszych - szkalujących szkołę, dyrekcję, nauczycieli i obsługę administracyjną - wpisów. "Pokonany" (bo tak pewnie się czuł) przez nich prawdziwymi i słusznymi argumentami (na etapie rozmów "w cztery oczy") twardo dalej stoi przy swoich "wyssanych z palca" racjach. Wybiera więc "dyskusję" na forum publicznym. Układa przykuwające uwagę forumowiczów hasło - klucz do sukcesu (bez słowa "afera" niewiele osób by się tym wątkiem zainteresowało). Nie przestrzega zasad forum, drwi z odpowiedzialności. Cały czas "podgrzewa" wątek, pisząc najpierw o niesprawiedliwych wyborach Ucznia Roku, a teraz o jakiejś sytuacji w szkole (jak wyżej) według zasady "jak nie kijem go, to pałką". Zbulwersowało mnie do reszty zachowanie tego człowieka, o ile człowiekiem go można nazwać.
PS Może spróbowałbyś "człowieku" swoich sił w reklamie, bo tytuł wątku jest całkiem, całkiem.... . Życzę powodzenia!
Podobno w Ostrowcu mieszka ponad 70 tys. ludzi. W szkole nr 1 uczy się kilkaset dzieci, więc sugerowanie, że ten wątek "podbija" jedna i ta sama osoba, jest totalną bujdą a tak naprawdę życzeniem osób związanych z dyrekcją tej szkoły. Prawdopodobnie piszą to one same lub nauczycielki z nimi powiązane. To forum ma już ponad 6600 odsłon, więc sugerowanie, że robi jedna osoba jest absurdalne.
"Uderz w stół, a nożyce się odezwą!"
Słusznie!
dlaczego tak piszesz. Przecież obsługa w sekretariacie te szkoły jest na żenującym poziomie i to każdy, kto miał z tym styczność wie, więc jakie to obsmarowywanie - zwykła prawda. Pani sekretarka delikatnie mówiąc jest specyficzna i to niech ona się nad sobą zastanowi, dlaczego tak traktuje ludzi.
akurat z tym się zgadzam ale nie z pozostałymi wpisami szkalujacymi czyjąś reputację .
Przepraszam że nie przeczytałem całego wątku, ale na pytanie co się stało odpowiem. Wybrano "ucznia roku" w psp nr 1. Została nim córka nauczycielki pracującej w tej szkole. Uczennica przeciętna ze średnią ocen poniżej 5,2, test 6-klasisty napisała na 23 pkt. nie biorąca udziału w konkursach przedmiotowych. Pominięto przy wyborze uczniów (czworo) ze średnią 6,0 , pominięto kilkunastu uczniów i uczennic z niższą średnią biorących w konkursach przedmiotowych i mających duże osiągnięcia. Pisaliście Państwo o mojej córce. Średnia za 3 lata powyżej 5,5 test 6-klasisty 40 pkt. laureatka konkursu humanistyczno-historycznego 3 miejsce w województwie. Od 3 klasy udział w konkursach przedmiotowych. To w szkole podstawowej. W szkole muzycznej średnia pow.5,2 za ostatnie 4 lata. Laureatka konkursu wiedzy o Fryderyku Chopinie (2 miejsce w kraju -konkurs ogólnopolski organizowany przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina). W szkole muzycznej została uczennicą roku.
I kilka ciekawostek: wg. dyr Lizner dla rady pedagogicznej nie ma różnicy czy śr. wynosi 5,2 czy 5,6.
Regulamin wyłaniania ucznia roku próbowano utajnić (mam kopię ale musiałem pisemnie powołać się na ustawę o informacji publicznej)
Na publiczny zarzut kumoterstwa (przestępstwa) usłyszałem że obraziłem dziecko i jej osiągnięcia.
Ja nie wiem czy gratulować czy współczuć rodzicom dzieci ze średnią ocen dużo powyżej 5. Ja mam przeciętne dziecko, które małymi kroczkami idzie do przodu, mając czas na rozrywki i naukę. Ja zresztą byłam taka sama i ukończyłam studia wyższe i dwie podyplomówki, w przeciwieństwie do moich szkolnych koleżanek prymusek, które chyba gdzieś po drodze się wypaliły. Najgorsze to już są chore ambicje rodziców tych biednych dzieci, zazwyczaj niespełnione ambicje ich samych. Dzieci te najczęściej przeżywają dramat dostając słabszą ocenę niż 5. Są wyalienowane i mało lubiane w gronie rówieśniczym, grunt żeby tatuś czy mamusia byli zadowoleni.
Z tego co słyszałam owy tatuś dawał nieźle popalić całemu gronu pedagogicznemu przez 6 lat. Jak już myśleli, że będą go mieli z głowy to im dokopał na forum. Takich ludzi powinno się zamykać z dala od normalnych ludzi, bo jemu i tak nikt nie dogodzi. Nie byłoby na kogo, to na rząd by zrzucił winę. Daj pan spokój, trzeba sobie znaleźć jakieś pożyteczne zajęcie a nie szkalować innych z nadmiaru wolnego czasu.