Jedna osoba miała odwagę powiedzieć to co myślą wszyscy rodzice.
a o co chodziło ze aż na taką odwagę się zdecydowała i czego dopiero teraz jak dzieciak kończy podstawówkę?
nie piszcie skrótami, może coś więcej dla niezorientowanych?
nauczucielskie dziecko zostało uczennicą wyróżnioną na tle innych, które miały większe osiągnięcia i nie zostały nawet wymienione. ojciec jednej z nich wyraził swoje watpliwości i zapytał dlaczego nie jego córka jest uczenicą na uroczystym zakończeniu nauki klas 6-tych. Rodzice mu aż klaskali, ze jeden z nich wreszcie wyraził opinię o tym co się stało niewłaściwego i byli mu wdzięczni za to. tym samym wielu z nich pokazało odważniej, że mają już gdzieś taki etap edukacji nswoich dzieci i takie ich traktowanie przez dyrekcję szkoły.
Dość już tego,dość!!!Dziecko moje(ucz.klasy6 PSP1) codziennie pyta czytając forum-mamo co tu chodzi?Mam dość tłumaczenia ludzi opluwających siebie nawzajem i wstydzę się za was.Moje dziecko kulturalne ,wzorowe i bardzo dobrze uczące się<<Szczęście,że nie zostało ucz.roku,bo ja teraz byłabym opluwana!!!>Wstyd dorośli przed dziećmi które to czytają,bo to nauka dla nich po trupach do celu,siłą i buzią zdobędę wszystko.Dobrze,ze ja mam inne metody wychowawcze niż większość wypowiadających się tu forumowiczów.p.s.dodam,ze byłam obecna na pięknej uroczystości kl.6-jak zawsze i nawet nie zwróciłam bardzo uwagi na tego człowieka i dodam,że na pewno nie było braw dla tego pana jedynie dla wspaniałych dzieci,grona pedagogicznego i dyrekcji.Z poszanowaniem-rodzic
Ta,nauczycielko ,już ci wierzę.A synuś nierozgarnięty po mamuni?Takie dzieciaki mają co robić a nie na forum dla dorosłych zaglądać,ale pewnie nikt kujonka nie lubi,nie dziwię się .
Ja twojej wiary nie potrzebuję. Ciekawe dlaczego ona prosi mnie o pomoc? To nie ja ją powinnam uczyć tylko wiesz kto. No nie wiem kto jest nierozgarnięty. Forum dla dorosłych... :)
zgadzam się wstyd
dziecko czytające codziennie forum-nauka kobieto nie forum dla dziecka!
Nie kłam, rodzice wcale nie klaskali temu tatusiowi tylko panu z Rady Rodziców, który apelował o nie zakłócanie uroczystości. Byłam, widziałam. Dla większości mam, które stały koło mnie zachowanie tego ojca było nie na miejscu.
Współczuję dziecku
czego współczujesz
A o co chodzi?
Nie wszyscy rodzice i nie pisz sam sobie postow dajcie czadu w gimnazjum (już dyrektorowi wspolczuje)obyśmy się nie spotkali ! Wspólczuje wam i to dziecko wasze jest spaczone niestety
No ale napiszcie co się stało, bo to fajne może być.
mozna wiedziec o co chodzi?
a swoją droga to większośc rodziców to tchórze. wola, żeby ich dziecko bylo popychadlem itp niz sie odezwac. i nie mowie tu o wykłócaniu sie, a o rację. nieraz mysle sobie jakie to dziecko musi byc słabe, ze rodzice w mysl zasady nie odzywac sie to nikt sie nie uweźmie, pchaja to dziecko z klasy do klasy. boją się, że jak coś powiedza to dziecku posypia sie 1 i 2. widac dzieci zdowlne po rodzicach he he he