Czy słyszeliście coś o aferze "Chopin"? Podobno coś znacznie większego niż afera Amber Gold.
*** BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ, WSZYSTKIM ***
No cóż, podobnie jak już kiedyś było towarzystwo liberałów-aferałów, pule zebrało i POwoli samo odda władzę. Wycofa się w cień, stanie się opozycją, POliczy i POdzieli kasę, by za kilka lat pod nowymi szyldami i nowymi być może twarzami i wizerunkiem, ogłupiając naród wrócić do rządzenia i POnownie jakąś pule zgarnąć, oby tylko było jeszcze ... co? :)))
Zaczerpnięte z sieci, ale jakże trafne ...
" Pan premier, Słońce Peru, Arabii, i Afryki, najwybitniejszy szef rządu na półkuli północnej, człowiek dotknięty przez Boga geniuszem... Tusk czerpie siłę z poparcia mediów, służb specjalnych, biznesu, administracji. To jest system politycznego panowania, bo nie rządzenia. I on jest sprzeczny z europejskimi standardami, choć jego fasada wygląda jak europejska demokracja. Pycha, poczucie bezkarności oraz przekonanie, że z nadania Moskwy i Berlina będą tu rządzili wiecznie ..."
Teraz na topie jest nowy świecki obyczaj.
Od teraz standardem ma być spotykanie się wiceministra transportu z wykonawcą autostrad w restauracji. Nie w ministerstwie, nie na cmentarzu, ale w restauracji właśnie. Najlepiej też, aby o takim spotkaniu nie wiedział główny inwestor - czyli GDDKiA, (przedstawiciele ministerstwa mieli ZAKAZ spotkań towarzyskich z przedstawicielami firm wykonujących inwestycje zlecone przez GDDKiA)
Sprawą zajęła się CBA, ale pewnie okaże się, że to nie było żadne spotkanie towarzyskie, ale zupełnie przypadkowe zajęcie miejsca przy tym samym stoliku przez przez wiceministra i przedstawicieli budowlańców. Na dodatek, nie w zatłoczonej warszawie, ale jakiejś Mszanie. Ot, tak, jak na siebie można 'wpaść' na chodniku koło Centralnego. Nic wielkiego.
--- swoją drogą, nas rodzynek do perfekcji opanował wycinanie postów... ale to już niedługo, bo jak zmieni się opcja, to rodzynek zapisze się do PISu