zwracam się z pytaniem do oriętujących się w temacie.Czy trudno jest adoptować dziecko?Czy to bardzo odwleka się w czasie?gdzie załatwiać sprawy z tym związane?Jak z procedurami?Proszę o komentarze
Jest trudno, dużo zależy też czy starasz się o noworodka czy starsze dziecko. Wiek adoptowanego dziecka zleży od wieku rodziców. Im starszy rodzic tym starsze dziecko. Sam proces adopcyjny to poczatek bardzo, bardzo trudnej drogi i wielu dylematów.
Nie prawda. Sa osoby,które adoptowały niemowlaka mając 47 lat!
Zgadzam się z tym , że znajomości i dojścia są bardzo jeśli chodzi o adopcję dziecka. Bardzo ważne jest to , by poznać historie dziecka, problemy jego rodziców, choroby genetyczne. Do wielu z tych informacji nie da się dojść. Bardzo trudno o takie dzieciątko, które nie jest obarczone jakimś schorzeniem genetycznym, które ujawnia się w późniejszym wieku. Biorąc pod uwagę fakt , że pierwsze lata życia dziecka są najważniejsze w kształtowaniu osobowości należy się spodziewać dużych trudności wychowawczych gdyż często dzieci te są opuszczone i nie mają zaspokojonych podstawowych potrzeb.
Zgłoś się do Ośrodka Adopcyjnego tam Cię pokierują. To cieżka droga, ale wiele ludzi dało radę ją przejść. Różnica wieku musi być minimum 18 lat do około 40 może i z hakiem- dokładnie nie pamietam. Osoby starsze, które adoptują- rzeczywiście muszą mieć dojścia. Papierkowa robota, sąd opiekuńczy, kursy- przygotowanie. Źle patrzą, gdy rodzice adoptujac pierwsze dziecko- wybierają płeć- ponieważ moze to swiadczyć o tym, iż rodzice będą mieć oczekiwania wobec niego. Jak pragnie się dziecka- to nie ważne jakiej płci będzie.