Cześć, mam pytanie a w zasadzie zagwozdkę remontową- zetknął się ktoś z Was z metodą tynkowania poddasza opartą na stucanecie – czyli tynk położony na specjalną siatkę? Warto? Opłaca się? Ma ktoś godną polecenia ekipę w tym temacie?
Napisz cos więcej w tym temacie.Co chcesz dokładnie zrobić?Czy chodzi Ci o tynki wykonywane na płycie OSB?
Stucanet mam i mogę polecić. Bardzo fajny patent. Ale napisz trochę więcej szczegółów to wtedy Ci doradzimy.
Warto brać stucanet. To dobre i całkiem niedrogie rozwiązanie – opcja dla tych, co chcą mieć coś solidnego
Jak masz dużo załamań, kantów to na 100% bierz stucanet, inaczej z konwencjonalną metodą będzie słabo…
Wykonuje zabudowy ze stucanetu i wiem jedno. "regips" wcześniej czy później to gdzieś pęknie. Budynek pracuje, tu sie puknie, tam sie stuknie i problem. W stucanet można walić, pukać i nic(oczywiście w granicach rozsądku, bo beton też sie skuje...) pozdr
W zasadzie większość rzeczy został powiedzina – ja mogę tylko potwierdzić. Nie pakuj się w regipsy, bierz stucanet.
Dobra, pozamiatane - biorę stucanet. Ktoś zna dobrą ekipe, czy zwykły "pan czesio" nie powinien mieć problemu z tym?
Mam całe poddasze w siatce stukanet i uwierz mi, że też są pęknięcia, a zapewniali wszyscy, że nie będzie. Kosztowało to nie mało i zastanawiam się czy warto było tyle inwestować, a i tak popękało. Dodam, że nie robiła mi tego firma "z ulicy" tylko ludzie którzy siatkę kładli nie pierwszy raz i się znali na rzeczy. Decyzja należy do ciebie, ale najlepiej to pojeździj i zobacz jak ta siatka wygląda po ok 1 roku użytkowania czy faktycznie nie ma pęknięć i tylko u mnie są.
Sporo czytałe mi wywiadywałem się. Myśle że u ciebie może zawiniła ekipa. Porównując z OSb faktycznie stucanet dużo wytrzymalszy, po roku nie powinno być na prawidłowo położonym tynku peknięć.
A czy ta metoda się sprawdza w starym budownictwie? 1922 rok cegła i trzcina? tynk się sypie i odpada . Mieszkanie na poddaszu.
Jak najbardziej się sprawdza. Rozumiem, ze trzciny nie masz na ścianach? ;) A serio – da radę fajnie kształtowac różne zabudowy, więc będzie pasowało do starego, klimatycznego wnętrza.
Hej Slane ,okazało się, że skosy przy oknach są wykonane z desek pokrytych od spodu tak jakby trzciną a na to szedł tynk, który teraz zaczyna odpadać, więc mam problem.Ściany są z cegły ogólnie porażka z tymi tykami bo wszystko stare i się sypie gdzie nie dotkniesz to coś zaczyna pękać.Zastanawiam się czy gdy będziemy robić ściany to lepiej zerwać do gołej cegły czy po prostu tylko tam gdzie odpada?
Zdalnie Ci nie pomogę. Natomaist myślę, że stucanet będzie tu najwłaściwśzą jak nie jedyną opcją. Weź sprawdzonego fachowca, nie jakiegoś grzebka i niech oceni. Jak będzie trzeba zrywać to trudno, bywa :)
Też korzystałem z tej metody stucanetu, robiła mi firma Welta, ale u mnie brak jakichkolwiek defektów czy pęknięć więc może po prostu niefortunnie trafiłeś