Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Ach, to życie...

Ilość postów: 29 | Odsłon: 3325 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

          Odp.: Ach, to życie...

          Serdecznie Cię pozdrawiam Edyto,to prawda okropne że rodziny nie mogą być razem,przeklęci powinni być ci którzy do tego dopuszczają i jeszcze się cieszą że granice są otwarte i można jeżdzić za chlebem.Sami zaś zarabiają krocie w kraju a wydają te pieniądze za granicą.

          Pisz jak jest Ci smutno będziemy Cię wspierać.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ach, to życie...

            tak jest

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

      Odp.: Ach, to życie...

      bardzo dobrze cię rozumiem- mój mąż wyjeżdżał przez kilka lat na zimę- na 5-6 długich zimowych miesięcy.

      po tych paru latach stwierdziliśmy , że dość rozłąki i załozyliśmy firmę

      raz jest lepiej raz gorzej, ale razem

      teraz jak wyjedzie nawet na kilka dni , to trudno nam to zrozumieć- jak tyle wytrzymaliśmy?

      tak, że trzymaj się, pisz do niego listy, nawet codziennie- to pomaga

      pozdrawiam ;)

      wilemo5
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 22

      Odp.: Ach, to życie...

      niestety takie wyjazdy często doprowadzają do rozpadu rodziny czego oczywiście Wam nie życzę.Odzwyczaje się od siebie swoje robi.Pozostaje mieć nadzieję ,że to przejściowa sytuacja i w miarę krótki okres. Starajcie się jednak być razem.Szukajcie pracy dla Twojego męża tu namiejscu albo zabieraj się i jedź za nim.Pozdrowionka

      menka64
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ach, to życie...

        Droga Edyto, mój mąż wyjeżdża tak już od dwóch lat. Najważniejsze to nie rozmyślać, przecież w dobie internetu zawsze co dzień możecie porozmawiać np. na skypie. Wyjazdy są trudne (najtrudniejszy pierwszy raz), ale za to powroty cudowne.

        Pamiętaj, że robi to dla Was i wspieraj go w ciężkich chwilach. Mów, że go kochasz, tęsknisz i myślami jesteś z nim.

        Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia. Nie słuchaj głupiutkich komentarzy.

        Gość_wiadomo_że_to_ja;)
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ach, to życie...

          no niestety takie zycie

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 24

      Odp.: Ach, to życie...

      Pięknie napisany anons towarzyski Edytko.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ach, to życie...

        Do 22:04 święta racja

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ach, to życie...

          muj maz tez wyjezdzazagranice i tez jest mi zle smutno rozumiiem cie trzymaj sie pozdrawiam

          Gość_kasia
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ach, to życie...

            Edyto i jak tam??mąż wrócił

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ach, to życie...

              Jak nie wrócił to ja się pojawię:)

              server
              Zgłoś
              Odpowiedz
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę