Pewnie , zawsze można skrępować i wybatożyć , do tego działająca fletnia nie jest potrzebna :)
bardzo mądre słowa gościu z 9:17, podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałeś, chociaż jestem kobietą
Ja jestem po 40 i zawsze byłem aktywny w tej materii ale teraz sex jest najlepszy . Śmiać mi się chce z 20 latków , którzy uważają się za super kochanków wyśmiewając się z 40 latków . Pamiętajcie to zależy jak i z kim ..a ja do tego wiem ...jak .
Śpieszmy się kochać mężczyzn - tak szybko dochodzą ;P
Chłopaki!!! Kocham Was ;)))
Szybciej(tylko nie jak królik) i częściej,bo latka lecą,a w krok nic.......:)
Kiss,tak słabo oceniasz mozliwości młodszych mężczyzn.Chyba jestes kobietą i masz w tym temacie złe doswiadczenia.Bo ja akurat wiem,że jest inaczej.I to z własnego doświadczenia.
Mój mąż ma 40 i ciągle taki sam sexoman jak 20 lat temu, i ciągle może i ciągle jest fajnie.
Nie mam złych doświadczeń z młodymi tylko mam po prostu porównanie . Młody dba głównie o swoją przyjemność a gejzer hormonów nie pozwala mu na wiele więcej niż proste akcje - pełne zapału i entuzjazmu co jest oczywiście miłe ale to nadal tylko zwyczajne "w tę i z powrotem". Z wiekiem preferencje się zmieniają i pragniemy czegoś więcej niż tych paru ruchów i debilnego pytania "jak było?". Teraz doceniam bardziej doświadczenie i wolę nieco starszych mężczyzn.