do 35 lat byłem wielce rozochocony - potem nagle przyszedł ten dzień , że gdzieś się wszystko podziało . tak na prawdę to całą to sytuacją jestem strasznie przestraszony i nie wiem co robić
Twoja kobieta cię już nie podnieca.
Jak by stanęła naprzeciw ciebie naga 20'stka odrazu by wszystko wróciło do normy.
Hehe, ochotę to ma każdy facet, jak już wie po co siusiaka nosi. Ale od ochoty do możliwości to droga kręta. Czasami usiana przez zatwardzenie
w kazdym wieku. bzdetne pytanie... jak jest propozycja ze strony kobiety to ciezko odmówić. :D
Weeesław,jaki z ciebie marzyciel.No,ale marzeń ci nikt nie odbierze.Akurat my kobiety wiemy,że gość z 13:30 ma rację.I Jodełka też.
wcale nie jest to bzdetne pytanie, znam takich co mogą to robić raz w miesiącu i to aż nadto czasem mam wrażenie że facet granicach lat 40 ma większe chęci niż taki po20 a mają niczego sobie partnerki.
Ten w granicach lat 40 chęci to może mieć.Ale częściej w myślach.A ci po 20......................pychotka
Jak ktoś ma 40 to też jest po 20 :)) A prawda jest taka, że młodzieniec jak się dorwie do kobiety to zanim się dobrze zorientuje co i jak to już jest po wszystkim :) Mało który w tym wieku potrafi naprawdę delektować się kobiecymi wdziękami .
Ja tam z doświadczenia wiem , że po prostu w życiu faceta przychodzi ten biologiczny czas , że coś się wyłącza i tyle . Jest to olbrzymi szok , bo sił na te sprawy nigdy nie brakowało i wydawało się , że nie braknie . I nie chodzi tutaj o to , że żona przestaje się podobać , że nie ta kobieta , że przy młodej to byłoby inaczej itp. To są bzdury i głupie tłumaczenia .
Natomiast co do kobiet to nie jest lepiej . Przypomnijcie sobie miłe panie ile razy pomimo różnego wieku wykręcałyście się wymówkami typu dziś nie mogę , bo głowa mnie boli itp . Czy nie widać tutaj analogii ?
No cóż gdyby natura obdarzyła was takim urządzeniem jak nas to znaczy , że przy takich wymówkach coś by nie działało .
Oczywiście nie piszę tutaj po to , żeby obrazić kobiety , bo bardzo je szanuję , ale pomijając to wszystko pamiętajcie miłe panie , że najgorszym błędem jest śmianie się z faceta w takiej sytuacji . Wiem , że nie wszystkie kobiety tak robią za co u mnie mają wielki szacunek , ale wiem również , że takie są , a tak jak wyżej pisałem to raczej żaden facet nie śmieje się z was , gdy nie możecie lub nie macie ochoty z powodu "bólu głowy" .
Pierwszy raz przeczytałam coś mądrego na temat relacji damsko-męskich , autorstwa mężczyzny. Wielki szacunek gościu 09:17 Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego, bo mądry z Ciebie mężczyzna.....
I dlatego miłe koleżanki , trzeba korzystać póki czas i kochać się jak najczęściej ze swoim mężczyzną , bo czas leci szybko ...:) Dużo miłości życzę.
A gdzie ludzka wyobraźnia, inicjatywa, jest jeszcze tyle sposobów aby było dobrze (jej), czy jak już przestaje działać fletnia pana, to na tym świat ma się kończyć. Kiedyś i mnie to czeka, ale broni nie złożę, a jak będzie już z przodu opad z tyłu wiatry, może na degustacje się przerzucę.