We wtorek, jadąc do pracy, zauważyłam leżącego na trawniku zdechłego kota. Trawnik jest zraz przy jezdni, ale też bezpośrednio przy chodniku, więc spodziewałam się, że zwierzę szybko stamtąd zniknie. Bardzo się jednak myliłam. Kota zobaczyłam też w środę, czwartek i piątek, w stanie postępującego rozkładu. W końcu zadzwoniłam w tej sprawie na straż miejską. Pan po chwili zapytał, czy chodzi o kota leżącego na Waryńskiego naprzeciwko Żabki. Nie byłam więc pierwszą osobą dzwoniącą w tej sprawie. Ale dowiedziałam się, tylko że nic nie mogą zrobić i mam zadzwonić do wydziału dróg w starostwie. W starostwie miła pani stwierdziła, że nie mają podpisanej umowy na utylizację padłych zwierząt i odesłała mnie do straży miejskiej. Stwierdziła też, że tak naprawdę kota ma obowiązek sprzątnąć właściciel...
Dziś, w niedzielę, kot nadal leży, gdzie leżał. Litości!!! Chodnikiem chodzą małe dzieci i rozkładający się kot to nie jest widok, na który powinny być narażone. Zresztą ja, jako dorosła osoba, też nie mam ochoty go oglądać. Rozkładające się ciało stanowi poza zagrożenie epidemiologiczne, wydziela fetor. Współczuję mieszkającym w pobliżu ludziom.
Jak to możliwe, że w naszym mieście nie jest uregulowana kwestia tego, kto ma się zająć padłym zwierzęciem, leżącym w centrum miasta, przy uczęszczanym chodniku, pod czyimś domem?!
Nie przejmuj sie tym u mnie codziennie jest pies, kot, wiewiórka zabity na wsi i nikt nie sprząta
Z całą moją miłością do kotów
to jest siedlisko bakterii i to trzeba osunąć!!!!
To jakaś żenada!!!! GMJINA JEST ZOBOWIĄZANA DO USUWANIA ZWIERZĄT MARTWYCH I ZAGRAŻAJĄCYCH INNYM
Animals Ostrowiec - co podpowiecie, ja moge pisac maile, dzwonic, powiedzcie mi , co mam robić?
Trzeba zadzwonić do Zakładu Usług Miejskich
Przecież są od tego jakieś służby, może sanepid.
Najlepiej niech ktoś weżmie łopate i go zakopie!
Bardzo mądra odpowiedź - gościu z 10:25, to bierz łopatę i zakopuj!!!
Jak by pod moim domem był ten smierdzący kot na pewno bym go zakopała i nie czekała na cud.Wątpie aby służby porządkowe się tym zajeły.
a gdzie jest nasza dzielnaq Straż Miejska - siedzi w radiowozie i czuwa
Skoro jedni odsyłają do drugich [co jest śmieszne:)] litości to niech ktoś weźmie to zwierzę i zakopie a nie to moja droga- nie moja, to podlega pode mnie a nie pode mnie itd.
Widzę wielu chętnych do zakopania padlinki....
ludzie nie przesadzajcie, bo od takiego kota nie rozchodzi się zapach na całe osiedle, to nie padlina krowy czy świni
Tylko widzicie, o ile pierwszego dnia kot był 'świeży', no po prostu normalny kot, tylko nieżywy i wystarczyło go wziąć za nogę i do worka i do utylizacji... To teraz dobrze, jeżeli kicia ma konsystencję plasteliny i uda się wszystkie elementy pozbierać łopatą... Takie zwlekanie jest kompletnie bez sensu!!!
Dziś poniedziałek, może jakiś mądry pan urzędnik wrócił po weekendzie do pracy i coś się ruszy w tej sprawie? Ktoś wie, czy zwierzę nadal leży?
w Ostrowcu sprzatanie polega na grabieniu lisci ewentualnie na koszeniu trawnikow poza tym totalny syf ogolnie Ostrowiec jest brudnym zaniedbanym miastem to wina naszej kochanej wladzy i czesciowo nas mieszkancow
Co wy wygadujecie że w ostrowcu syf. wy chyba syfu nie widzieliście. zwiedziłem kawał swiata i tam dopiero jest syf. w naszym kraju pięknie ładnie i pachnie. Jak ktoś uważa że syf to niech najpierw zacznie sprzatanie od siebie.
rzuccie tego kota pod starostwo i niech tam gnije, moment sie nim zajma
Jest ustawa o zachowaniu porządku i czystości w gminach. Gmina jest zobowiązana takie zwłoki sprzątać. W sprawie powyższej proszę zadzwonić do Powiatowego Lekarza Weterynarii (IV p. w Starostwie) On im popędzi kota.!!!!!!!!