"A ja zazdroszczę ekipie rządowej, że taki stan umysłu osiągają na trzeźwo"
Ja też haha oni chyba żyją w innym świecie czyli ich stan umysłu jest nie zrozumiały
Wczoraj, w czasie obchodów porozumień gdańskich z sierpnia 1980 roku, padły haniebne słowa na temat przemian ustrojowych roku 1989. Padły te słowa z ust kogoś, kto pełni obowiązki Prezydenta RP. Stwierdził on, że dzisiejsze „choroby” Polski, są spowodowane bezkrwawą rewolucją, jaką zapewnił nam okrągły stół. Padły one w kościele i wywołały aplauz. Wypowiedział je ktoś, kto składał przysięgę prezydencką mówiąc: „dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem”, a od trzech lat permanentnie ją łamie naruszając Konstytucję. Jak trzeba nienawidzić własnego narodu, żeby żałować, iż historia nie zgotowała mu kolejnej krwawej łaźni w pięćdziesiąt lat po wybuchu II wojnie światowej, którego kolejna rocznica mija dziś.
Czy to przypadek, że padły te słowa? Obawiamy się, że nie. To kolejna wypowiedź nakręcająca spiralę nienawiści. To kolejna wypowiedź dzieląca Polaków. To kolejna wypowiedź, która może doprowadzić do niczym nieuzasadnionego rozlewu krwi. Wierzymy jednak, że przyjdzie czas sprawiedliwego, ale także surowego rozliczenia ich autorów.
Dziękuję Ci za ten wpis. Cieszę się, że coraz więcej ludzi dostrzega ten dysonans.
Mnie zastanawia jeszcze jedno. Tak plują na ten okrągły stół, że to złe było, itd.
A przecież jego uczestnikami byli m.in bracia Kaczyńscy i pani Pawłowicz.
Bardzo dobrze powiedział a to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć jego słów nie jest winą prezydenta. Widocznie mieliście pod górkę do szkoły i myślenia nie nauczono. Oczywiście że wszystkie dzisiejsze patologie są efektem porozumień okrągłego stołu. W pełni się z tym zgadzam.
Myśl przewodnia PiSu:
Polacy, wy nawet nie próbujcie się jednoczyć, bo my i tak zrobimy wszystko aby was skłócić
Zawsze i wszędzie
To chyba Twoja myśl gościu 12:48 a nie PISu. Ktoś Ci zrobił wodę z mózgu. Przykra wiadomość jest taka że PIS będzie jeszcze długo rządził, musisz się z tym pogodzić ;)
Odnośnie aspektu choroby wynikającej z tej bezkrwawej rewolucji, która owszem, niszczy obecnie nasz kraj - organizm globalny, ale i zżera nadal - jak gangrena - także poszczególnych członków, którzy aparat komunistyczny tworzyli.
Taka scenka sytuacyjna.
Nie dalej, jak dwa miesiące temu, w jednej przychodni słyszałam, jak starszy, bo blisko 90-cioletni mężczyzna skarżył się w obecności kilku osób obcej kobiecie ( ok. 60-cioletniej), że cyt. "szubrawcy zabrali mu pieniądze z emerytury i jak ma żyć teraz za te 2000 zł".
Ustawa dezubekizacyjna dla niego jest krzywdą. Człowiek ten, będąc nad grobem, nie myśli, że będąc częścią tamtego aparatu komunistycznej władzy, jeśli nie bezpośrednio, to chociażby pośrednio - tworząc go - przyczynił się swoim postępowaniem do sytuacji, w której wielu działaczy opozycyjnych tamtych czasów, siedząc w więzieniach chociażby, czy też tylko wylatując z pracy za swoją " wywrotową działalność reakcyjną", często do końca życia -z łatką wroga socjalistycznej władzy- już nigdzie zatrudnienia znaleźć nie moglu i skazani była na pomoc rodziny, sąsiadów a potem na otrzymywanie głodowej emeryturę, że nie wspomnę, jak ta bieda przełożyła się na życie domówników ( w tym dzieci, które miały wszędzie utrudniony na mecie start). Dzieci tamtego człowieka, który tworzył system, problemów takowych nie miały - ani organizacyjnych, ani finansowych i śmiało ustawiały się w życiu.
I wracając do tej choroby w aspekcie jednostki...Czy gdyby w czasie okrągłego stołu, odpowiednim osobom pokazano rzeczywiście czerwoną kartkę, czy teraz ten człowiek bez żadnego skrępowania, bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia I zwyczajnie - bez wstydu - mógłby uważać teraz, ze jemu ta wysoka emerytura rzeczywiście się należy ? Czy gdyby by tak się stało, czy ten człowiek teraz dalej miałby chorą duszę nie przejawiając nawet skruchy z powodu tego, że był częścią tamtego zbrodniczego systemu ? Może, gdyby nie zaniechanie rozliczenia aparatczyków komunistycznych, ten człowiek teraz , rozumiejąc swoje błędy z tamtego czasu, w pokorze stałby w prawdzie wobec siebie i był pojednany ze swoimi ofiarami i z Bogiem oczekując również zbawienia ? No niestety, w tym człowieku teraz hest tylko złość, zawiść, zero pokory i chęci wczucia się w sytuację osób, które kiedyś zostały dotknięte zbrodniczym walcem i to nie tylko na płaszczyźnie finansowej.
Każdy Polak patriota rozumie słowa prezydenta - Pana Andrzeja Dudy i wie o co w nich chodzi. Ci, którzy atakują Go za te słowa, bronią tak naprawdę kłamstwa, którymi Polska została po okrągłym stole obarczona i w którym - jak widać po tym co dzieje się w naszym kraju - nadal tkwi. Iluż jest obecnie "pokrzywdzonych" - jak ten starszy Pan - i ich potomków, przez obecną władzę i krzyczących "konstulytucja".
Felice123, co najmniej 25 członków "jedynej słusznej partii", zajmujących dzisiaj wysokie stanowiska, należało wcześniej do PZPR, gdzie nie byli jakimiś tam szeregowymi pionkami. Obłuda jest czymś strasznym. Wywalamy tych, co nam nie pasują, a zostawiamy tych, co nam pasują. Bo ich łajdak jest gorszy od naszego łajdaka. Eh.
Bo ich łajdak nawrócił się na jedyną słuszną ideologię. Nie zapominaj o tym.
Nawracanie się to jednak proces nakierowany na Boga, a nie człowieka. Indoktrynacja ideologiczna - tak, tu zwrot zawsze jest ku człowiekowi, który głosi swoją "katechezę". Ale ty wiesz lepiej, w którą stronę nawrócili się ci, których masz na myśli. Tylko Bóg zna ich serca...i oczywiście ty :))
Nawrócili się na stronę władzy, religia nie ma tu nic do tego.
Kasa misiu, kasa.
Felice zna tylko jedno nawracanie. Innych nie dostrzega.
A znasz takie powiedzenie: Każdy sądzi według siebie ?
Czyli według ciebie nawrócili sie "dla idei"?
Nawrócili ? Kto ? To w komunizmie mówiliśmy o masach.
Felice, nie odwracaj kota ogonem. Zakładając, że bóg istnieje, co ma wspólnego z polityką? Pierdzielisz, jakbyś spadła ze schodów i mocno sobie potłukła głowę. Każdy ma swoją prawdę, ale twoja jest najtwojsza.