No nie do końca. Z oświadcznia majątkowego opulbikowanego na stronie UM wynika, (oczywiście jeśli je dobrze odczytuję), że mieszkanie jest odrębną własnością prezydenta, a działka pod gospodą - odrębną własnością żony prezydenta. Działalność gospodarcza jest również prowadzona przez żonę prezydenta, a nie przez oboje małżonków. Co do własności samej gospody nie chcę się wypowiadać, ale z wyjaśnień udzielonych na żądanie wojewody wynika że w skład wspólności majątkowej wchodzą składniki wymienione w częściach 1, oraz od 8 do 10, czyli gospoda i firma raczej nie są współwłasnością.
Za to dziwne jest, że prezydent, pozujący na lokalnego patriotę, nie ma nic przeciwko temu że żona zarejestrowała jako główne miejsce działalności Iwaniska, i tam, a nie w Ostrowcu, odprowadza podatki. Ale to gmina Iwaniska przyznała jej potem prawo do wyszynku.
Gdyby miała firme w Ostrowcu to byłoby źle bo robi interesy w mieście w którym jest prezydentem itd. itp. Zawsze znajdziemy argumenty przeciw. Ja wolę konkrety a te mówią że przez dwa lata zmniejszyło się w Ostrowcu bezrobocie o 2000 osób. Nieźle. Jak na 2 lata.
Bo ludzie wyjechali ?
Nieźle, 1500 osób przeszło na emertyre, 500 wyjechało z Ostrowca - to nieźle! Ogarnij się!
To Ty się ogarnij gościu 10:31. W Ostrowcu nie przybyło miejsc pracy a już na pewno nie takich, żeby zatrzymać młodych w tym mieście. Dlatego Ostrowiec staje się coraz mniejszym miastem.
Ups, sorry to nie do Ciebie miało być 10:31 tylko do tej osoby co pisała o 2000 ludzi.
miłej i spokojnej nocy
Czyli co? Jednak sukces starostwa i Powiatowego Urzędu Pracy? Taaaki spadek bezrobocia?
Nie. PUP tylko liczy tych bezrobotnych. Co do jednego.
Niesamowite. Jako wyborca, który sumiennie pracuje, opłaca podatki mam chyba prawo oceniać pracę kogoś, kto niejako właśnie ma reprezentować nas mieszkańców. Nie wyzywam prezydenta, nie stosuje żadnych chamskich określeń - piszę jedynie, że nie podoba mi się jego kierunek w zarządzaniu Ostrowcem. Obrońcy i wyznawcy prezydenta nie wczytując się nawet w to co piszę zaczęli mi ubliżać i atakować mnie. Przecież nie ja założyłem temat, a że się pojawił to się wyppowiedziałem. A co do pójścia do prezydenta. Jeśli ktoś obiecuje rozwój miasta przed wyborami a skupia się na tym co poprzednicy..no cóż. Ja wystarczy, że koszę trawę przy drodze koło mojego domu i co 2 miesiące zbieram ten cały syf, który wywalają inni plus wszystkie podatki podateczki. Mało?mam jeszcze iść na audienję do prezydenta?
Dlaczego wszystkie imprezy sa opisywane ze prezydent zaprasza?. To z jego prywatnych pieniedzy sa robione?
Jeżeli organizuje miasto, to automatycznie są pod patronatem prezydenta tegoż miasta. Kto miałby zapraszać? Pani "Henia" z sekretariatu? Poza tym, jeżeli zaproszę Cię do TESCO, to chyba nie oznacza od razu, że jestem właścicielem TESCO?
18.35 to chyba tkwisz w starym systemie i nie rozumiesz zasady działania samorządu.
Gmina nie jest prywatna spółką z prezesem na czele, a pieniadze na jej utrzymanie płyną z podatków społecznstwa.
Imprezy masowe są w statucie działania gminy i nikt tu łaski nie robi.
Dlatego sygnowanie imprez swoim imieniem ale za pieniadze podatników jest chyba nie w porzadku nie?
Powoli nasz "rynek" staję się graciarnią.....wszystko z innego klimatu. Brakuje mi jeszcze zestawu do mini golfa, bieżni do biegania ( w końcu w modzie), kukły do odstraszania natrętnch gołębi itp. Ale wychwalajmy prezia, że nam globus postawił. Nasze miasto przy np. Starachowicach czy Stalowej Woli w rozwoju wygląda mizernie. Żenada i malomiasteczkowość.
Hura, znaleźli się inwestorzy do bud na Rynku!!
Że tak zapytam: czy podczas różnych imprez handlowych, pokazowych, targów itd. wystawcy mieliby przywozić własne "BUDY"? Tak to widzisz? Wiele miast ma takie budki na rynku i jakoś skowytu mieszkańców w sieci nie znajdziesz. Tylko Ostrowiec wiecznie niezadowolony....