Tak właśnie wyglądają przyjaźnie w sieci,jak co do czego to nagle zajęty,wyjazd,babcia chora itp,niema to jak kumpel poznany w realu bez udziału sieci.
19:02 nie pierdziel głupot.Ja wiem ze wariatak miała powód zeby nie przyjsc i to mi wystarcza.Na pewno nie gniewam sie na nią i bede czekała do nastepnego razu.I zapewniam Cię, ze przyjazn to jeszcze zadna. Czy kumpel poznany w realu nigdy Cie nie zawiódł?Nigdy nie powiedział piec minut przed, ze nie przyjdzie?Nie wierze.Ludzie są tylko ludzmi.
Hawu, o ile ja dobrze pamiętam, to Zenia miała mi dać znać, jeżeli to będzie po 19.30 :) A stwierdziła, że o takiej porze to ona śpi i teamt się skończył :P
nie możecie swoich prywatnych rozmów kontynuować gdzie indziej?
15:54 - nie, bo jesteśmy wredni, złośliwi i chamscy, takie ostrowieckie buraki i będziemy zaśmiecac to forum i wypowiadac się na nim w kwestiach prywatnych. Ba! Będziemy to robic subiektywnie, a nie obiektywnie.
Gienku a jak miałam dac Ci znac? Nie mam Twojego nr tel. I naprawde wydaje mi sie ze umawialismy sie konkretnie na ten dzien .Ja pisalam ze bede kolo 17 i tak bylam.Z kolei ja zrozumiałam ze dolaczysz do nas po 19 30:) Bo wczesniej nie dasz rady:) No nic...nastepnym razem:)