Ten proboszcz który jest teraz na piaskach podniósł parafię na nogi i nie zaszczuli go parafianie z ogrodów tylko wczesniejszy na piaskach nic nie robił był nieudolny i wzięli go z ogrodów zeby na piaskach wreszczie coś się zaczęło dziać a nie ludzie dawali pieniądze a kościół na piaskach jaki był 30 lat temu taki został do jego wejscia na plebanię
ten probosz to wspaniały madry człowiek,swietny gospodarz,zeby tacy wszyscy byli ksieza w parafiach.zroił wiele w krotkim czasie.widac gołym okiem po parafi.owszem parafia bogata ludzie kase pakuja.w wiekszosci parafianie bogaci.tylko jedno ludzie dawali pieniadze tez wczesniej i co nie bylo nic nie było robione,a stary proboszcz emeryt,siedzi do dzis na parafii.no bo jeszcze jakas msze odprawi i pare groszy wpadnie.a tak co go by czekało dom ksiezy emerytow,
Tak tylko zapomnieliście dodać, że proboszcz potrafi na kazaniu wypomnieć, ze daje się mało na tacę, nie rozumiejąc, ze dla jednych 100 zł to nic a dla drugich złotówka może być sporym obciążeniem budżetu.
ja też byłbym dobrym gospodarzem za cudze pieniądze.ciekawy jestem czy w tej parafii również krąży zeszyt z dodatkowymi datkami"na kościół",na ogrodach taki krążył jak wasz proboszcz tam był,nawet kwota była stała 5 zł.niby to niewiele ale to był dodatkowy dochód oprócz tacy,sakramentów itp.jak dla mnie jest bardzo bezczelny,potrafi wypomnieć dosłownie wszystko jakby był obowiązek dawania i dawania.
przy ogłoszeniach parafialnych mówił ile wydał na to czy tamto tylko na każdej mszy inną.kwotę więc gdzie jego prawdomówność?
Tak,kosciol jest piekny,dzieki proboszczowi.Niestety zrobil to tylko dla ludzi zdrowych.Jak ma dostac sie do niego starsza osoba z problemami w chodzeniu.A moze by tak ksiadz mniej marmuru ulozyl,a w zamian za to pomyslal o instalacji windy.Podoba mi sie podejscie ksiezy na Zachodzie.Otoz wspolczesnie budowane koscioly nie sa bogato zdobione,ale za to parafianie maja wygodny dostep do nich.Tutaj kazdy kosciol ma winde.A co Panstwo o tym sadza?
popieram - windę z każdego domu do kościoła.
Winda będzie, trochę cierpliwości.
Przez tyle lat narobiło się tyle braków, że trudno od razu wszystko zrobić.
Co do wspominania o datkach to nie słyszałam, by wołał choć chodzę co niedziela. Prosi tylko, kto może niech złoży ofiarę na kolejne prace.
To widać niedokładnie słuchasz, bo wypominał, ze wstyd dać złotówkę na tacę.
Chyba ci się kościoły pomyliły.
Słucham i to bardzo dokładnie.
kiedyś powiedział żeby na tacę nie rzucać monet bo zakonnica później ma ciężko,więc jak myślicie o co chodziło.
Dobrego macie proboszcza to nie narzekajcie, są o wielr gorsi w ostrowieckich parafiach
Chętnie oddamy Wam naszego w zamian
Kto chodzi na sprzątanie ten wie, że zakonnica do pracowitych pszczółek nie należy.
Pewnie narzekała...