To było około drugiej w nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku. Angielski bombowiec Halifax, który wracał ze zrzutu pod Skierniewicami w ramach pomocy dla walczącej w powstaniu Warszawy, został zestrzelony przez Niemców nad Wojciechowicami i spadł na polu w Mierzanowicach. Jako pierwsi odsłaniamy kulisy tego wydarzenia. Ujawniamy także losy angielskiego pilota A. Symingtona, który dzięki pomocy mieszkańców i żołnierzy Armii Krajowej, uniknął niemieckiej niewoli.
O mieszkał on na Władkowicach-niedaleko mnie,gdzie w dalszym ciągu hodują lisy.
JOHNA Symingtona?