Kochani 50-latki stanu wolnego(samotnicy)spotkajmy się może kiedyś, by się poznać,może zostańmy przyjaciółmi, albo kimś więcej. Co wy na to?
Pewnie Wam, 50-latkowie sprawniej pójdzie zorganizowanie tego spotkania niż 20- czy 30-latkom, którzy próbują się tu umawiac :)
Kawalerzy ?
Ja się nie spotykam :] sam nie jestem a że jesteś samotna znajdz se chłopa ;)
Bedzie wesoło HO HO.. :D