Celowo nie mówi żeby nie spełniać . Cwany jest.
wszystkie drogie panie, które macie pretencje do swoich mężów:
a może było tak ich zapytać nie 5 lat PO ślubie, ale miesiąc PRZED ?
jak to faceci tacy są???ja jestem 4 lata po ślubie a mój mąż wie o mnie wszystko. Moje hobby a jest ich wiele( literatura, filmy, muzyka,poezja,decoupage)wie kto jest moim ulubionym autorem książek (czytał po nocach moją ukochaną książkę żeby ze mną o niej porozmawiać)rozmiar palca (często kupuje mi pierścionki)zna mój gust jeśli chodzi o styl ubierania, zapach perfum. Często dostaję od niego kwiaty(moje ulubione)ja również wiem o nim wszystko, co lubi czego nie, co go denerwuje a co sprawia że się uśmiecha.A to wszystko dlatego że rozmawiamy ze sobą. Nawet jak kobieta jest zmienną to może powiedzieć partnerowi co zmieniło się w jej światopoglądzie i jej wnętrzu.Do tego służy komunikacja międzyludzka.no ale cóż jest facet i jest FACET.
a myślałaś może o tym żeby mu kiedyś powiedzieć co lubisz?
Ja jestem 11 lat po ślubie i potrafiłem ot tak sobie wymienić 12 rzeczy które lubi moja luba
Nie wie? To mu powiedz. Jeszcze lepiej jak napiszesz na kartce i przykleisz na lodówkę. Co za problem?
Ale od nas panowie to oczekują, że ich gusta np. kulinarne będziemy znać i zaspokajać. My to mamy zapamiętać co im smakuje. Vice versa już za trudno. Ciekawe jakbyśmy twierdziły, że nie wiemy bo nie obchodzą nas takie pierdoły i gotowały tylko to co my lubimy. Czy panowie przypadkiem nie czuli by się zaniedbywani i niedopieszczeni - co?
Co do gotowania, to ja np. jestem otwarty na nowe pomysły. Poza tym sam lubię gotować, ale fakt, że tylko kilka potraw bym wymienił jakie lubi moja żonka. Natomiast, ona zadziwia mnie często, tym że pamięta np. o urodzinach moich znajomych.
Ale tak to już jest...
Na lodowce nie zauwazy tez, o ile nie trzyma w niej piwa. Na telewizorze lub szybie samochodu - zauwazy na pewno.
Faceci są tak skonstruowani. Nie oczekuj cudów. Dziwię się że przez 5 lat nie zdążyłaś się zorientować.
Jestem 6 lat po slubie i co prawda jakbym sie wysilil to pewnie wymienilbym troche rzeczy, ktore lubi moja zona, ale ogolnie uwazam, ze Twoj problem jest bardzo blachy. W malzenstwie najwazniejsze jest to zebyscie sie kochali. Po co robic problem z tego, ze nie umial sprecyzowac co konkretnie lubisz. Mezczyzni tacy po prostu sa. Jezeli jest wam razem dobrze, to nie szukaj na sile problemow. Z doswiadczenia wiem, ze jezeli dochodzi do rozmow typu "Wymien 5 rzeczy, ktore lubie", to wynika to z faktu, ze osobie ktora zadaje to pytanie najzwyczajniej w swiecie sie nudzi. Zalozycielce watku proponuje przede wszystkim zeby nie zawracala mezowi i przede wszystkim sobie glowy pierdolami :) A pozniej proponuje znalezc jakies konkretne zajecie. Moze jakies robotki w domu, zebys mogla powiedziec do meza "Zobacz co dzisiaj zrobilam", zamiast "Podaj 4 moje ulubione filmy".
A najlepiej zapytaj " Kochanie,wymień 5 rzeczy które dziś zrobiłeś w domu":)Dopiero będzie myślał co powiedzieć...
a sama pewnie wiesz co lubi?
moja żona np. nie wiem czy by wiedziała. Pewnie by coś wymieniła, ale nie było by to co chciałbym usłyszeć:). Z tego powodu nie zamierzam jednak płakać, rozpaczać i wyżalać sie na forum publicznym.
Pozdrawiam
Najgorzej jak znajdzie się taki co będzie wiedział co ona lubi. Dopiero będzie płacz i wyżalanie się na forum. Tylko że wtedy będzie już za późno. Tak , panowie , nie interesujcie się upodobaniami żon , nie słuchajcie co mówią - kwestia czasu jak znajdzie się jakiś zainteresowany:)
Mój HRABIA wie o mnie wszystko! Wie co lubię, czego nie lubię... Dogadza mi bardzo w każdej płaszczyźnie mojego życia, które z nim dzielę od 20 lat.
brawo ten post mnie rozbawił stszał w 10