ja zdalam za 9 i nie mialam pomysłu zeby zrezygnowaxc. biorac pod uwage, ze bledy jakie popełniałam były spowodowane głównie tym cholernym dziwnym wyjatkowo stresem anizeli brakiem totatlnie umiejetnosci. ale uczucie kiedy w koncu usłyszałam - "Proszę Pani egzamin pozytywny" - BEZCENNE :)
to teraz madralo napisz skad wiesz dlaczego ona nie zdala? skad wiesz jakie bledy popelnila?
nie rezygnuj! Ja juz 6 raz w tgb. Powod: paralizujący stres przy egzaminatorze i autko gasnie. Ale ja uparlam sie bo dobrze jezdze tylko noga lata na sprzegle jak szalona Hahahaha
ja myślałam że tą lewą nogę na sprzęgle to se siekiera odrąbie i chyba ręką będę się posługiwała, bo też skakała mi niemiłosiernie! raz się całkowicie zsunęła, innym razem niekontrolowanie docisnęła sprzęgło. z prawą nogą tak nie miałam :D
chociaż podchodziłam na totalnym luzie i kiedy podchodziłam do egzaminatora to wyrwało mi się 'cześć'. w samochodzie spytałam czy mogę włączyć radio i poszło. kiedy w egzamce jest cisza to człowiek się spina, spróbuj może z radiem? ja szczerze mówiąc nie czułam się na siłach żeby zdać, bo wyjeździłam te 30h i tyle. Na koniec egzaminator z uśmiechem powiedział, ze wynik pozytywny i że bardzo ładnie śpiewam :D! W radiu leciał mój ulubiony kawałek więc wjechałam z moim wokalem. egzaminator przypominał tylko o sobie mówiąc 'w lewo na skrzyżowaniu czy trzeci wylot" a ja byłam bardziej skupiona na piosence niż na drodze!
Anka uwierz mi, że możesz zdać za 10x nawet i być wyśmienitym kierowcą! Ja zdałam za 1 i w ciągu 5miesiecy miałam już 3 stłuczki ;D
Trzymam kciuki za Ciebie! P-O-W-O-D-Z-E-N-I-A-!
Dagmara a zdawalas moze u pana A w Tarno? bo ja zdawalem pod koniec sierpnia i kiedy podszedlem do egzaminatora to stwierdzil ze gdyby wszyscy kursanci spiewali to bylo by milo:DDDD!
i dobrze wiecej ludzi Przeżyje.Jak po 4 nie zdałaś to lepiej nie próbuj.Nie nadajesz się .Jesteś potencjalnym ...
Potencjalnym mordercą na kółkach to jest dla mnie cwaniak, który zdał fuksem za pierwszym i wydaje mu się, że jest kierowcą wszechczasów i nie obowiazują go żadne ograniczenia prędkosci i inne przepisy ruchu drogowego...
Jezu ludzie puknijcie się w łeb!!!co się tak czepiacie tych co zdali za pierwszym razem????to jakieś nienormalne????trzeba tak jak wy po kilka razy podchodzić i wtedy jest się dobrym kierowcą????to jest normalne???jak przyjdzie babsko zda za 9 razem i udaje że umie jeździć.mieszkam koło takiej. jak ma jechać do tyłu albo przeparkować to mąż to robi bo ona tylko do przodu umie jeździć.....
11:28 weź wracaj na rower i nie zazdrość komuś że walczy o prawko!
tak w Tarnobrzegu, 29sierpnia:)
ja też 29sierpnia! czyli mowil o Tobie:)
może poproś instruktora, żeby z Tobą pojechał jeśli przy nim robisz wszystko ok; może wtedy będziesz chociaż troszkę mniej zdenerwowana; powodzenia! :)
Słyszałem ,ze rekordziści podchodzili do "prawka" 25 razy.
A więc spoko nie panikuj. Wszystko przed tobą.
Ja zdawałem w Kielecach -jeszcze w latach 90 i zdałem za 3 razem. Nie wolno is załamywać. No chyba ,że naprawdę nie masz predyspozycji by być kierowca...
i wyszło na moje:) niech się kobieta zastanowi czy warto tyle kasy tracić na powtórki. nie ma pewności czy za 15 razem się uda. Stres ją zżera, panikuje.Jak się czuje na siłach to niech ustali kolejny egzamin, bierze dodatkowe jazdy a nie wylewa żale na forum. Nikt ci z nas nie może pomóc.Albo daj sobie spokój, albo próbuj dalej. Proste.Co ci pomogą opinie obcych ludzi??Nie masz przyjaciół??Rodziny????
ale jesteś świnia! to pewne że rodzina, przyjaciele czy jej chłopak będę mówić żeby próbowała dalej. ona chciała poznać opinię postronnych ludzi! a ja obstawiam że kolejnym razem zda.!
A GDZIE ZDAJESZ PRAWKO ?? WIESZ STRES ROZNIE WPLYWA NA PSYCHIKE DRUGIEGO CZŁOWIEKA . U CIEBIE NIESTETY WYKANCZA CIE PSYCHICZNIE I FINANSOWO :( WSPÓŁCZUJE CI KOCHANA, MOZE SPRUBUJ TAK , ZE SIĄDZIESZ SOBIE Z LAMPKĄ WINA I NAPISZESZ NA KARTCE LICZBE NP. 7 . ZRELAKSUJESZ SIE I NIE BEDZIESZ MYSLALA- JEJKU A JAK NIE ZDAM, PEWNIE NIE ZDAM, CHCIALABYM ZDAC ALE NIE MAM NA TYLE SZCZESCIA, INNI ZDAJA A JA NIE MOGE , BEZNADZIEJNA JESTEM , WSZYSTKICH ZAWODZE, INNI GORZEJ JEZDZA A ZDAJA A JA ?? CZY NAPRAWDE TAK ZE MNA ZLE ??
NIE WOLNO ZADRECZAC SIE TAKIMI MYSLAMI. SCHOWAJ KARTECZKE DO KOPERTY I JEDZ NA EGZAMIN Z MYSLĄ- ZDAM TO ZDAM A JAK NIE TO I TAK BEDE PRUBOWAC. JAK NIE ZDASZ ZA 7 RAZEM TO ZACZNIJ JEZDZIC BEZ PRAWKA I TYLE . NIE POLECAM ZIOLOWYCH TABLETEK, PIC NA WODE, USPOKAJASZ SIE CO PRAWDA ALE JEDNAK OTUMANIAJĄ, SERCE BIJE WOLNIEJ, ŻOŁĄDEK ŚCIŚNIĘTY, NERWY MNIEJSZE, ALE JUZ NIE TA SAMA PODZIELNOSC UWAGI. JA TAK MIALAM, BARDZO DOBRZE JEZDZILAM NA KURSIE A NA EGZAMIN NAJADLAM SIE TABLETEK I USZKODZILAM ELKE WLASNIE PRZEZ OTUMANIENIE . ZA 2 RAZEM ZDAWALAM BEZ TABLETEK- Z NERWAMI I ZDALAM .
dokładnie! ja przed 3 razem na egzaminie wzięłam od jakiegoś chłopaka tabletkę kuls czy coś i byłam dosłownie jak naćpana. niby widziałam znaki itp ale miałam spowolnione ruchy i znów oblałam.