Pieski szukają domu!
Witam wszystkich! Ktoś okropny chyba wczoraj w nocy wyrzucił 3 pieski (suczka i 2 szczeniaki) pod kościołem na Janiku (mieszkam na przeciwko). Obecnie psy są koło mojego domu, dałam im jeść i pić, ale nie mogę ich przygarnąć. Szukam dla nich właścicieli. Szczeniaczki to najprawdopodobniej 2 psy. Jeszcze to sprawdzę i zamieszczę zdjęcia. Są śliczne. Kontakt: 509 020 471. PS: dzwoniłam do schroniska ale nie ma opcji przygarnięcia, a nie chcę dzwonić po straż miejską bo boję się co oni z nimi zrobią. Pieski są zadbane, szkoda żeby działa im się krzywda. Pomóżcie!
no to po co to schronisko jak nie ma opcji przygarnięcia?? żeby kolejne urzędasy nami się żywiły? po drugie skoro ktoś podrzucił do księdza to znaczy że jest on bogaty i stać go na utrzymanie wielu psów tudzież gosposi
moze z animalsu by pogoli,,jezeli masz fb,to poszukaj tam strony psygarnij,u nich na stronie mozesz zamiescic zdjecia pieskow z opisem,mysle ze to by pomoglo w szybszym znalezieniu domkow dla psinek.pozdrawiam
Wyrzucanie zwierząt z aut to juz teraz nagminne bo jest okres kanikuły. Nie ma kar dla zwyrodnialców bo jakże inaczej nazwać takiego człowieka co bezbronne zwierzę wyrzuca na pastwę losu.
Wnoszę poprawkę, wszystkie psy to suczki... pewnie dlatego zostały wyrzucone. A ksiądz jak gdyby nigdy nic od rana wyje w tym swoim kościółku wypinając się na takie problemy, tak jakby samo chodzenie do kościoła i odprawianie modłów (w dodatku narzucając się, bo wyobraźcie sobie chcę czy nie chcę muszę mszy słuchać, bo sobie księżulek głośnik wystawił przed pałace...) miało pomóc w sprawach życia codziennego. Serce mi się kraje jak patrzę na te pieski, musiałam wszystkie wejścia na podwórko pozastawiać ale one i tak skamlą pod furtką z tyłu domu gdzie rzucam im coś na pożarcie. Wczoraj już mój wspaniały tatuś chciał je potraktować wiatrówką... Dlatego nie mogę ich wziąć, bo on na to nie pozwoli i zawsze muszę walczyć o prawa zwierząt. Mam 2 przygarnięte kotki i z tego powodu musiałam się wyprowadzić z domu do letniej kuchni, aby móc z nimi zamieszkać, bo ojciec nie zapewnił mi własnego pokoju w domu a jest alkoholikiem i czasem mu odwala i wiem że może skrzywdzić zwierzęta, które kocham. Chcę pomóc tym pieskom bo wiem że nikt z tych "wspaniałomyślnych i wiernych kościołowi, prawych obywateli" dookoła mnie tego nie zrobi. Dzięki że ktoś to przeczytał i mogłam się wygadać na forum, już mi lżej:) Później, jak będę mieć lepszy aparat zrobię fotki i zobaczycie jakie ładne te pieski. Pozdrowienia.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b3da87d560f07d8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c9515b689e14f99.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac436affd948ea20.html
Anajta,porozmawiaj z ksiedzem.Niech zaapeluje do sumienia swoich ,,owieczek".Jesli to człowiek miłosierny i głoszący prawdę-na pewno sie zgodzi.Wszak św.Franciszek mówił o ,,mniejszych braciach" czyli o zwierzętach.Tak niewiele trzeba ,żeby wygłosił jakieś kazanie z tematem okrutnego pozbywania się zwierząt.Pozdrawiam.
Tak już to widzę, ksiądz na Janiku broni zwierząt................
Może znajdzie się ktoś kto mógłby dać tym małym psiakom dom.
Bardzo ładne pieski sam bym wziął ale już przygarnąłem, małe to i mały problem do bloków, miejmy nadzieje że ktos przygarnie.
W Gminie Kunów wprowadzono podatek od psa.Nie dziw się że nikt nie chce pieska,bo w zamian za dobroć gmina pobierze opłatę. By żyło się lepiej...
Pomóżcie tym psiakom, dajcie im miłość i dom. Ja już mam 4 , więć nie moge pomóc , ale jak tylko widzę takie ogłoszenia staram sie pomoc
Chętnie ale mam już suczkę w domu a ta mama mogłaby jej zrobić krzywdę, widziałam jak nie da do siebie podejść, bo w końcu ma małe, poza tym mam już przygarnięte 2 kotki, mam też królika i papugę więc na prawdę nie dam rady wziąć jeszcze 3 suk z czego każdą trzeba wysterylizować. Chociaż sterylizację można zrobić za darmo, ale problem jest tego typu że to nie jest moje mieszkanie i jak wspomniałam ojciec jest złym człowiekiem, może zrobić psom krzywdę, nie chcę z nim wojny. Daję tym psom miłość, ale jeśli przez tydzień nie znajdę nikogo dla nich to będę musiała je oddać do schroniska:(
Ja bym była zainteresowana psiaczkiem, ale mam tam poprostu pojechać i jednego zabrać?
12:41 kontaktuj sie z założycielką wątka. Tak, tak poprostu możesz podjechac i jednego zabrać.
oczywiście, mam podać adres?