Tak wielka duma,bardzo dobrze świadczy to o Tobie i twoim poszanowaniu.Taka kobieta dla mężczyzny to skarb.Pozdrawiam
sam chcialbym miec dziewczyne ktorej zaden inny nie mial to jest swietna sprawa. twoj chlopak bedzie mial poczucie ze jest wyjatkowy i ze go kochasz skoro wybralas wlasnie jego! brawo!
A ty? Dasz swojej dziewczynie "ten piękny dar"? Będzie twoją pierwszą? Najpier wymagaj od siebie a dopiero potem od innych.
Dlaczego mam nie dać? Nie mierz wszystkich swoją miarą gościu 16:17
Nie znasz mojej miary . Jestem dojrzałą kobietą, szczęśliwą matką i żoną (albo żoną i matką żeby ktoś się do kolejności nie przyczepił)/ Mój mąż nie był pierwszy i nie miało to dla niego znaczenia. To czy ja byłam dla niego pierwsza - tak, ale to nie miało znaczenia dla mnie. Razem poznawaliśmy co lubimy a co nie i tak jest nadal. Z moim pierwszym nie było mi dobrze..., nie pytał co mi sprawia przyjemnoiść i nie mówił co lubi... Takie życie . Teraz jestem kobietą spełnioną i świadomą swojej kobiecości i seksualności. Czego i tobie życzę.
ja sama straciłam dziewictwo w wieku 17 lat bo........koleżanki już to robiły. Teraz mi wstyd! zrobiłam to z byle kim i byle gdzie. potem długo nie mogłam się przełamać żeby znowu to zrobić. dla takich dziewczyn jak Ty wartościowi faceci chodzą po Ziemi. pozdrawiam Cię serdecznie!
To , że jest dziewicą wcale nie znaczy , że jest wartościową kobietą , może po prostu nikt fajny się nie trafił do tej pory. Przeczytajcie wątek z wyłączonymi postami , akurat te wyłączone w większości są najtrafniejsze , zwłaszcza opinie Magdy - sama prawda .
A fora internetowe są pełne mężów takich właśnie skarbów , które się szanowały przed ślubem a i po ślubie nie przestają się szanować a mężowie szukają wrażeń gdzie indziej.
jasne że to duma ja i mój mąż byliśmy dla siebie pierwsi...
no dokładnie:) ale zrobiłam mysle że dobry wywiad no i nic nie wykryłam co by wskazywało na to że jest tak a nie inaczej... z resztą dla mnie nie ma to większego znaczenia chociaż jak powiedział że czekał na mnie to staram mu się w to wierzyć chociaż u faceta to mało prawdopodobne...
no nie wiem wydaje mi się że facet nie wytrzymałby tyle on miał 25. a i do gościa natan... mój mąż jest przystojny a ja nie narzekałam na powodzenie i jakoś dziewictwo trzymałam dla tego jednego nie rozumiem takich komentarzy że pewnie jest brzydka skoro jest dziewicą i nikt jej nie chce ruszyć
to raczej cud w dzisiejszych czasach:-)
Ale mi to. Dla mnie - bez znaczenia. A nie wyobrażam sobie, żebym miała być w życiu z jednym facetem. Nie wiadomo co się bierze. A jestem dużo starsza niż tu na forum średnia wieku. :)
Ty sobie nie wyobrażasz z jednym a ja sobie nie wyobrażam z wieloma. Każdy ma swoje priorytety w życiu. Razem przeżyć pierwszy raz i potem być do końca życia to jest coś niesamowitego..
Nie każdy planuje, że ten pierwszy partner nie będzie ostatnim. Sama mam za sobą długi związek, gdzie wszystko było pierwsze dla nas obojga - uczyliśmy się wszystkiego od podstaw ;). Pamiętam, że zawsze było to dla mnie wyjatkowe i czułam się rewelacyjnie z myślą, iż nikomu więcej oddawac swojego ciała nie będę. Los jednak pokierował moim zyciem inaczej i kiedy słyszę od koleżanek słowa "bo ja nie wiem jak to jest z innym" to myślę, że ja wolałabym się nigdy nie dowiedzieć... może wpływ na to ma jakość życia seksualnego - kiedy jest udane nie tęsknisz za odskocznią, nie szukasz niczego więcej, nie chcesz sprawdzać.
Priorytet priorytetem, a ciekawość to co innego. Nigdy nie zastanawiałaś się jak to jest z kim innym? A czy będziesz razem do końca życia - też nie wiesz, choć życzę Ci ,żeby tak było , jeśli tego chcesz. Bywa też tak, że są razem i dla siebie, i nikt inny, a tu nagle - grom z jasnego nieba. I czar prysł. Tego nigdy nie możesz być pewna.