Jakie auto polecacie, które jest wykonane z dobrych materiałów, które nie będzie zardzewiałe w wieku 15-20 lat. Oczywiście zdaję sobie sprawę że jak będzie naprawiane to i rdza na najlepszych blachach się pojawi, ale mimo wszystko chciałem zawęzić krąg aut, których w takim wieku trzeba omijać. Wiem że np. audi 80, audi a3, toyota yaris są dobrze dopracowane, ale może są również inne auta, które będą miały podobną wytrzymałość? Mam nadzieje że doradzicie, bez zbędnych komentarzy że nie ma dobrych aut w takim wieku.
zgadzam się w 100% mitsubishi carisma rocznik 96 progi nie lecą wszystko ok leje tylko i jeżdżę a jeżdżę dużo codziennie do pracy nic się nie dzieje.
toyota corolla
Oooo temat rzeka. W zeszłym roku stanąłem przed tematem zmiany samochodu. Miałem budżet około 60 tys. i wielkie chęci na zakup czegoś nowego przynajmniej jakiś rocznik młody. Zacząłem się uważnie przyglądać nowym "wynalazkom" i opadły mi ręce. W sumie po długich perypetiach i przemyśleniach cofnąłem się z autem mocno do tyłu i rocznikiem i ceną. Kupiłem audi 80 w 1,9 zapłaciłem sporo bo prawie 15 tys , ale było warto. Pomimo, że jestem już po 40- stce to jeśli się nic szczególnego nie wydarzy to przejeżdżę tym autem do samego końca.
Dwa miesiące temu kupiłem drugie auto z tamtych lat mercedesa 123 tylko to taki projekt rozłożony w czasie, bo akurat w tych autach blachy są jakie są, więc trzeba będzie to odrestaurować.
W sumie to nawet dobrze, że wyleczyłem się z nowych "wynalazków" . Mnóstwo moich znajomych mających zasobniejszą kieszeń niż moja dochodzi do takich samych wniosków i pozbywają się nówek na rzecz aut a tamtych lat.
Zresztą wystarczy popatrzeć na ceny ;niektóre auta z tamtych lat już mają astronomiczne ceny.
Większość nowych aut to padliny, jeżdżą tylko do czasu kiedy jest gwarancja po paru latach jazdy zaczyna się dramat.
ja polecam mercedesa 124 diesla najlepiej 2,5 litrowego
A może tak autko marki VOLVO- 400 tys na liczniku, 17 lat i oby tak dalej /2,5D, 140 Km/
Co myślicie o peugeotach i citroenach typu 106, 306, saxo, które jeszcze nie miały przesadzonej elektryki i ocynkowane blachy? Ze wstępnych obserwacji wynika, że się trzymają w przeciwieństwie np. do renault.
Toyoty,Hondy,wytrzymują masę czasu i kilometrów ,elektronika nie szwankuje w przeciwieństwie do Vw,Reno które są pospolitymi masowkami
Tylko mam wrażenie, że hondy też rdzewieją. Natomiast VW chyba się poprawił, np passaty od wersji B5 mają już dobre blachy.
Kup mercedesa w124, japończyki też fajna albo audi 100/200, lexusa ls400 jak ci sie uda trafic z cena ogólnie stare auta dużo lepsze mniej wydasz na mechaników mniej stracisz a nawet zyskasz nie to co na obecnych szrotach z niemiec
Ja mam r19 i robię kilka tysięcy miesięcznie bez awaryjnie.jedynie wymiany eksploatacyje. A rozglądam się za młodszym i aż się boję jak może się posypać.Szkoda że teraz takich aut nie ma.
z nowym samochodem to jak z nowa pralka. koniec gwarancji = koniec jazdy.
a stary polar czy samochod sprzed 2005 roku daje rade lepiej niz nowy.
też tak szukałem... wybór dokonany - kupione VOLVO z 2001r wolnossąca benzyna, myślę że trochę się pojezdzi...