Najpierw zastanów się na czym się znasz lub w co byś chciał zainwestować lub robić. Później czytaj o tym jak najwięcej, ucz się, kupuj książki itd.
Jak będziesz słuchał "dobrych rad od ludzi, którzy sami nie inwestują" to równie dobrze możesz zagrać w pokera lub ruletkę.
Na naukę poświęć 10% wolnego kapitału (np. inwestuj w forex lub na giełdzie lub w to, do czego Ci najbliżej). Na 95% stracisz te 10% ale poznasz na własnej skórze jak działają mechanizmy rynkowe, poznasz co to hossa i kiedy nadchodzi bessa.
Z firmą to samo - jak się na czymś nie znasz, to masz za mało kasy, żeby płacić tym, co się znają.
Pozdrawiam i powodzenia
google wypluwa ze 30 forexów, o ktory dokladnie wam chodzi?
no wiesz, ale baryłka ropy bedzie coraz drozsza, tak mi sie wydaje
hazardzista dobrze radzisz,pójdę w kierunku gdzie mam jako-tako wiedzę i zbytnio nie ryzykując a gdzie będzie stały m-c dochód
Co do ropy...
Jak kupi ropę to będzie miał ok. 23931 litrów (kupując po 5,85 zł/litr) i :
1. Jeśli zdrożeje i będzie chciał sprzedać nie zrobi tego szybko, bo kto kupi tyle ropy z niepewnego źródła naraz - główny problem z upłynnieniem towaru. Sprzedając po 50 litrów zaufanym odbiorcom musi przeprowadzić 478 transakcji co daje ponad 15 miesięcy sprzedaży - przy 1 sprzedaż/dzień
2. Jeśli kupi tę ropę to musi to gdzieś i w czymś przechowywać, co jednak może być dość kłopotliwe
3. Jakby nie patrzeć paliwo też się starzeje
4. Jeśli ma samochód na ON to sam by uszczuplał swoją inwestycję w myśl "kupiłem tanio to przecież nie będę teraz płacił na stacji ponad 6 zł"
Ogólnie nie polecam
Jeśli nie masz sprecyzowanego kierunku i pomysłu to wpłać tę kasę na lokatę np na 3 miesiące lub tyle, ile potrzebujesz na przemyślenie dalszego działania. Nie zarobisz, ale uratuje cię to od inflacji.
Pamiętaj, że lepiej jeść małą łyżeczką spokojnie niż chapać dużą i się zachłysnąć.
Powodzenia
Chodzilo mi o zakup ropy na papierze:) nie majac jej fizycznie, ale bedac jej wlascicielem.Z tym ze niewiem czy placi sie za magazynowanie i wogole najlepiej niech sie ktos wypowie co juz to przerabial.Moim zdaniem lepsze to niz akcje
Kup mieszkanie i wynajmuj. Kasę z wynajmu wpłacaj na lokatę. Coś zarobisz a inwestycja zostaje. W dzisiejszych czasach wyzwania są coraz trudniejsze.
Admiral markets
Prosze pana. Za takie doradzanie trzeba płacić. Za darmo w dzisiejszych czasach to mozna dostać ale po ryju.
I to też nie bardzo bo najpierw kasę zabieraja
Witaj,
Jeśli jesteś w stanie zaryzykować to część kapitału możesz ulokować w Programie inwestycyjnym o wysokiej stopie zysku (nawet kilkanaście procent miesięcznie)
Resztę by zdywersyfikować ryzyko można spokojnie umieścić na dobrej lokacie lub w funduszu inwestycyjnym (polecam fundusze Compensa)
Po szczegóły pisz: d_inwest@yahoo.pl
Pozdrawiam
Tak, a jakieś zwierzątka owijają te zyski w sreberka:-) Polecam też działki na Marsie - za rok będą droższe. A może firma Abracadabra?
A na poważnie musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
- jak postrzegasz inwestycje
- za jak długi okres będziesz potrzebował sięgać po te środki
- czy ryzyko uważasz jako szansę
- jaka jest chęć i możliwość poświęcania własnego czasu na zarządzanie jakąkolwiek inwestycją
- w jakim stopniu chcesz zarobić, zmniejszyć podatki, zmierzyć się z inflacją
- czy ważna dla Ciebie jest ochrona tych pieniędzy przed egzekucjami prawnymi
- a może chcesz po prostu przeznaczyć na przekazanie komuś ważnemu dla Ciebie...
Te ważne kwestie weź pod uwagę, zanim ktoś będzie chciał Cię "wkręcić".
Zawsze przeczekaj dzień, na zimno podejmij decyzję.
To Twoje pieniądze a nie serial w telewizji. Powodzenia
140 tys to oszczędności a nie kapitał inwestycyny !!
Skąd ta pewność jak osoba postrzega tą kwotę?
Przecież to ona decyduje jak podchodzi do swoich pieniędzy.
Ja bym włożył to w magazyny - tj. kupił z kimś mały magazyn.
Wejdź na wyszukiwarkę Jartomu - teraz można trafić na naprawdę fajne okazje. Kwestia poświęcenia czasu na obserwowanie rynku.