19:05 to chyba nigdzie nie byłaś. Taki targ w sumie i dużo tandety a rzeczy lepszej jakości w cenach bardzo wysokich.
13.52.Nie pomyślałaś/eś,że to działa na zasadzie interakcji?Niektórzy nadal nie wyszli z PRL-u i uważają,że klient ma zawsze rację.Jestem stałą klientką tego sklepu i nigdy nie spotkałam się z niemiłą obsługą.Może dlatego,że ja szanuję pracę każdego człowieka i staram się być miła,bo nie jestem siódmym cudem świata,który raczył odwiedzić ten czy inny sklep(ciągłe krytyki personelu Groszka,Kauflandu i innych obiektów handlowych).Może jednak nie należałoby zachowywać się na zasadzie przerostu formy nad treścią,bo jest to nie tylko śmieszne ale najzwyczajniej żałosne,bo zaczynam podejrzewać,że może zazdrościcie tego,że ktoś ma pracę?Może trzeba zmienić patrzenie na siebie i innych, a wtedy o pracę będzie łatwiej?"Kto pod kim dołki kopie-sam w nie wpada" i koło będzie zamykać.Korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam Panią Grażynkę z personelu sklepu "1001 Drobiazgów" nie tylko z tego powodu,że jest przemiła,ale również z innych względów(Ona będzie wiedziała).
Bardzo dobrze,że chodzą,bo w każdej chwili mogę spytać,gdzie leży towar,którego szukam.Zupełnie mi nie przeszkadza to,że ktoś patrzy na mnie,bo chodzę tam na zakupy a nie w innych celach.W niektórych sklepach(dużych marketach)ciężko spotkać kogoś,kto udzieliłby informacji na temat lokalizacji towaru i na to też były tutaj skargi.Jak tu ludziom dogodzić?
Wiesiu,a jak jesteś w marketach,to nie przeszkadza Ci fakt,że na każdym kroku obserwują Cię kamery i ktoś na zapleczu widzi każdy Twój krok?Muszę Cię rozczarować jeszcze bardziej,bo sklep "1001 Drobiazgów" naszpikowany jest kamerami dokładnie i też ktoś cały czas obserwuje klientów.Kiedyś byłam tam świadkiem zatrzymania złodzieja i przekazania go policji.Aż się dziwię,że ktoś w tym sklepie ma odwagę coś usiłować ukraść,a Panie są w tym sklepie dla Twojej wygody ale chyba nie umiesz z tego korzystać.
Taka wlasnie jest prawda. Pracodawca im kaze tak chodzic za kazdym. Taki jest tam wymog:/