Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Nie ujmuje zasług AK, tylko mam pretensje do dowództwa AK, głównie w osobie Bora-Komorowskiego, że wysłali najlepszych polskich patriotów do walki wespół z Bolszewikami, jednocześnie zostali wydani bezpośrednio w sowieckie łapy. Inaczej do walki z Niemcami w obliczu zdobywania Polski przez Armię Czerwoną podchodził już np, Grot-Rowecki. Gdyby on nadal był Komendantem Głównym na pewno nie doszłoby do hekatobomby ..Burzy".

A co zrobiło NSZ, utworzyło Brygadę Świętokrzyską i zawierając lokalne porozumienia z Niemcami przeszli na zachód umożliwiając biologiczne przetrwanie tych żołnierzy. i to właśnie nazywane było przez czerwonych historyków ,,kolaboracją". Ten "argument" jest powtarzany obecnie przez ludzi bez lub z nikłą wiedzą historyczną. A taka ,,kolaboracja" miała może podłoże ideologiczne, albo chociaż militarne? NIE kolego, niestety (chyba dla Ciebie niestety) takich podłoży nie było. Za to był wielki rozsądek, dzięki temu BŚ uratowała przed bolszewickimi łapami 1500 swoich żołnierzy. Nie sztuką jest się wykrwawić, na wojnie to nie problem. Ale NSZ nie miała zamiaru wykrwawiać swoich chłopaków w imię sowieckich porządków.

Aha i zapomniałem, że Żebrowski to przecież ekonomista, więc co on może wiedzieć :)))

Jeżeli lokalna współpraca celem zachowania materiału biologicznego (właśnie po to, żeby nie ginąć) z Niemcami to dla Ciebie jest kolaboracja, to nie mamy nawet o czym rozmawiać. NSZ walczyło właśnie z tymi co zabijali ludność cywilną, właśnie z bandami komunistycznych watażków i nikt nie zliczy ile przez takie działania ocalili oni Polaków.

Mówisz, że Twój dziadek zginął w Oświęcimiu i winisz za to NSZ, to jest bardzo niebezpieczne narracja, nie różniąca się wiele od tzw "polskich obozów zagłady". Nie wspominając o tym, że spośród setek niemieckich obozów koncentracyjnych był tylko jeden wyzwolony przez partyzantkę, ten w czeskim Holiszowie, a kto go wyzwolił? Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych! A w jaki sposób to było w ogóle możliwe? Właśnie ze względu na te lokalne porozumienia dające możliwość oszczędzenia tych chłopaków i przejście na zachód.

"Historii nie da się wymazać gumką i napisać jej od nowa."- pewnie w momencie pisania tego zdania nie sądziłeś, że może się ono obrócić przeciwko Tobie :)

Mówisz jakby NSZ nie walczyło z Niemcami, jakby nie dość przelewało własnej krwi, jakby nie było Holiszowa, zabójstwa Rennera i tysięcy innych potyczek i bitew z jednym i drugim okupantem.

Nazywasz kolaboracją lokalne porozumienia, ja nazywam je mądrością. Prawda jest taka, że skoro walka z Niemcami nie mogła nam w niczym dopomóc, to należało jej za wszelką cenę unikać. Tym bardziej, że zbliżał się drugi wróg, jeszcze groźniejszy i przede wszystkim bardziej przebiegły od tego poprzedniego.

Nie sztuką jest szafować krwią najlepszych Polaków jak niestety robiło dowództwo AK. Tutaj NSZ było o to mądrzejsze. I sądzę, że miną jeszcze lata, ale Polacy w końcu to zrozumieją, że wolność krzyżami się nie mierzy, ale jak najmniejszą ich ilością.

"w swoich szeregach mieli agentów gestapo , do ostrowieckiego , radomskiego gestapo wchodzili jak do siebie do domu. " i tutaj właśnie przedstawię Ci temat, który uważasz, że znasz. Chodzi mianowicie o Huberta Jurę (nazywasz go agentem gestapo) i ściśle z nim powiązanego gestapowca Paula Fuchsa (konkretnie był funkcjonariuszem SD z Radomia). Ci panowie w ramach pewnych porozumień się często kontaktowali. A kim był Fuchs i dlaczego tak bardzo pragnął kontaktów z polskim podziemiem? Przede wszystkim był myślącym funkcjonariuszem, który pragnął złagodzenia tonu w stosunku do Polaków. Po co? Planował (oczywiście nie sam) utworzenie przymierza Antykominternowskiego. I NA TO NSZ SIĘ NIE ZGODZIŁO. Bić bolszewików- tak, ale nie wespół z Niemcami. I ten jak to określiłeś ,,agent Gestapo" na nikogo nie donosił, ale za to między innymi załatwiał dozbrojenia oddziałów NSZ. Nie wspominając już, że dzięki temu uratowano Brygadę Świętokrzyską przed bolszewickim wojskiem.

"W celach politycznych mordowali ludność cywilną" - mordowali komunistów z PPR/GL, którzy przez całą wojnę zajmowali się zabójstwami, kradzieżami (eksami) i gwałtami właśnie na ludności cywilnej. Oraz bandy tzw. ,,radzieckiej partyzantki", który były jeszcze gorsze, zwłaszcza na kresach.

Z Twoich postów bije jedynie agresja i oskarżenia. Non stop używasz słowa "kolaboracja" i "zdrada", teraz czekam na argumenty. Zapraszam Cie dalej do dyskusji, ale tylko takiej merytorycznej.